Ciekawostki

Koronowane głowy i książęta na tczewskim dworcu

Gdy w 1852 r.  na  tczewskie perony zawitał pierwszy pociąg i w 1857 r. wybudowano most przez Wisłę, żelazna droga otworzyła naszemu miastu okno na świat. Do 1866 r. linia z Berlina do Królewca przez Tczew była jednym z dwóch międzynarodowych połączeń z Cesarstwem Rosyjskim. Jeszcze bardziej europejski stał się dworzec tczewski od 1896 r. , kiedy zaczął kursować „Nord-Express” relacji Paryż - Berlin – Poznań –Tczew – Królewiec – Tallin - Petersburg.

Między członkami europejskich rodów królewskich panowały ścisłe powiązania rodzinne. Kuzyni często się odwiedzali korzystając z nowego środka komunikacji, jakim była kolej. Pociąg stał się ulubionym środkiem transportu koronowanych głów, które często podróżowały wytwornymi salonkami, dołączanymi do podstawowego składu. W Tczewie zatrzymywały się największe osobistości i najzacniejsi goście, a nasz dworzec kolejowy, jeden z najokazalszych w tamtych latach, gościł w swych progach wielu z tak znamienitych podróżnych. W dworcowej restauracji i salonach dla pasażerów rozbrzmiewał obcojęzyczny gwar.

O wizytach znamienitych podróżnych na tczewskim dworcu donosił  tczewski korespondent „Pielgrzyma”. W numerze z  3 sierpnia 1880 r. pisał (ortografia oryginalna) : „29 lipca przed południem przejeżdżali kuryerem członkowie poselstwa chińskiego w drodze z  Berlina do Petersburga przez dworzec nasz . Zajmowali oni osobny wagon salonowy i w Tczewie dwóch panów tylko na kawę wyszło.” Natomiast 1 marca 1881 r. informował, że 24 lutego 1881 r. wieczorem przejeżdżał kurierem do Berlina rosyjski książę Aleksy Aleksandrowicz z Petersburga, udający się w  licznym towarzystwie  na ślub księcia Wilhelma. W dniu 19 maja 1883 korespondent donosił, że w drugie święto Zielonych Świątek przejeżdżał dziennym pociągiem kurierowym książę duński Waldemar - brat carowej Marii Fiodorowny Romanowej,  który  podążał do Petersburga na koronację. Miała się ona odbyć  27 maja 1883 r. Kolejnymi znamienitymi podróżnymi byli wielki książę rosyjski Włodzimierz z małżonką, którzy 14  listopada  1883 r. przejeżdżali przez Tczew do Petersburga. 22 maja 1884 r. korespondent informował, że w piątek rano (16 maja) przejeżdżał pociągiem kurierowym do Petersburga książę pruski Wilhelm, najstarszy syn następcy tronu. Na peronie witali go prezes rejencji gdańskiej Rothe i komenderujący generał von Godberg. 24  maja  1884 r. reporter donosił, że przez  tczewski  dworzec przejeżdżała carowa rosyjska udająca się do wód, czyli sanatorium jak byśmy dzisiaj powiedzieli. 26 czerwca 1884 r. korespondent pisał: ”W niedzielę wieczorem przejeżdżali tu z Petersburga król grecki z królową (królem tym był Jerzy I – brat carowej Rosji, a żoną Olga Konstantinowna Romanowa) i zatrzymali się kwadrans na tutejszym dworcu. Ten był zamknięty, ale wielu kupiło sobie bilet czwartej klasy, aby móc tam być i królewska parę z bliska zobaczyć.” 23 października 1884 r. korespondent „Pielgrzyma” poinformował, że mury restauracji dworcowej gościły wielkie osobistości.  W sobotę wieczorem  książę pruski Wilhelm i arcyksiążę austriacki Rudolf zjedli na dworcu kolację. Arcyksiążę obiecał, że pojawi się znowu w lepszej porze i wtedy też odwiedzi Gdańsk. W niedzielę 3 maja 1885 r.  wieczorem przejeżdżał  przez Tczew książę pruski Fryderyk Karol w drodze na polowanie w Prusach Wschodnich. Możemy się domyślać, że  księciu pruskiemu Wilhelmowi smakowało jedzenie podawane w dworcowej restauracji, ponieważ w drodze do Królewca 28 maja 1885 r. spożył na tutejszym dworcu śniadanie. Restauratorem był dostawca nadworny Hauer, obchodzący w 1885 r. 25. rocznicę „zawiadowania tym zyskownym interesem.” Dnia 3 czerwca 1885  r. następca tronu przejeżdżał pociągiem kurierowym do Królewca, gdzie pułk jego imienia obchodził 25 rocznicę założenia. Powitali go naczelny prezes (nadprezydent Prus Zachodnich) von Ernsthausen, prezes rejencji Rothe i inni wyżsi urzędnicy następcę tronu. Przybył też syn cesarzewicza Wilhelm. Jak zauważył czujny korespondent „Pielgrzyma” czarno ubrana dama wręczyła cesarzewiczowi jakąś prośbę pisemną. Ostatnią informacją, wyszukaną w dostępnych numerach „Pielgrzyma” z lat 1880 - 1885 jest wiadomość o księciu pruskim Henryku. Rankiem 20 października 1885 r. przejeżdżał  przez Tczew w drodze  na polowanie  w  Ibenhorst  (Ostpreußen).

Z przytoczonych informacji wynika, że Tczew odwiedziło w ciągu zaledwie pięciu lat wiele koronowanych głów europejskich i znamienitych gości, niektórzy z tak dalekich krajów jak Chiny. Jest to kolejny przykład na to ile Tczew zawdzięcza kolei, która pozwoliła choć na chwilę gościć na naszej ziemi królów, książąt i cesarzy.

Zunia

fb2