Mija 75 lat od wyzwolenia Bredy przez żołnierzy I Dywizji Pancernej dowodzonej przez generała Stanisława Maczka.W jej szeregach walczył młodszy brat mojego ojca - Kazimierz (rocznik 1922). Jego droga do "pancerniaków" , to gotowy scenariusz do filmu o losach Kociewiaków podczas II wojny światowej. Na wiosnę 1941 roku został zabrany z gospodarstwa rodziców w Lalkowach do pracy przymusowej na Żuławach(Gross Mansdorf - obecnie Myszewo), skąd po krótkim czasie uciekł do domu. Niestety, już 22 czerwca , wraz z rodzicami i rodzeństwem został wywieziony do obozu "Szmalcówka" w Toruniu. Stamtąd na początku sierpnia został skierowany do prac Popioły, skąd również uciekł. Przez jakiś czas się ukrywał ale został zdemaskowany i wysłany ponownie do Gross Mansdorf. Tam, zagrożony wysłaniem do obozu Stutthof, został zmuszony do podpisania niemieckiej listy narodowościowej.Na jesieni 1942 roku, kiedy na wsi nie było już pracy, został przeniesiony Elbląga, skąd w czerwcu 1943 został powołany do Wehrmachtu w Hannowerze a po dwóch tygodniach przeniesiony do Belgii, najpierw do Newport a po przeszkoleniu do Knokke. Pod koniec sierpnia 1944 roku, kiedy alianci zajęli Paryż, oddział, w którym służył Kazimierz przerzucono na front w okolice Lille we Francji, gdzie przy pierwszej nadarzającej się okazji, wraz z kilkoma kolegami z Pomorza zdezerterował. Miał dużo szczęścia, gdyż trafił do I Dywizji Pancernej generała Maczka (było to dokładnie 7 września 1944 roku). Brał udział w wyzwalaniu Belgii i Holandii. W Bredzie stali całą zimę a na wiosnę 1945 wkroczyli do Niemiec i doszli do portowego miasta Wilhelmshaven , gdzie 5 maja zakończyła się na tym odcinku wojna.
Do początku grudnia 1946 ( czyli demobilizacji ) pełnił służbę w alianckich wojskach nadzorujących wyzwolone od faszystów tereny niemieckie. Już jako cywil przebywał w Bredzie do września 1949, kiedy to zdecydował się na powrót do kraju, głównie z powodu konieczności pomocy rodzicom na gospodarstwie.
Kociewiacy na frontach II wojny światowej
Regulamin forum
1. Zamieszczamy posty dotyczące obszarów w promieniu 100km od Tczewa
2. Treści i załączniki umieszczane w postach mogą być użyte w działalności Dawnego Tczewa przy zachowaniu dbałości o dane wrażliwe.
1. Zamieszczamy posty dotyczące obszarów w promieniu 100km od Tczewa
2. Treści i załączniki umieszczane w postach mogą być użyte w działalności Dawnego Tczewa przy zachowaniu dbałości o dane wrażliwe.
-
- Obywatel
- Reakcje:
- Posty: 681
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 23:08
- Znajomość języków obcych: rosyjski i niemnożko niemiecki
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 163 razy
- Kontakt:
-
- Przybysz
- Reakcje:
- Posty: 1
- Rejestracja: 9 lis 2019, o 13:10
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Kociewiacy na frontach II wojny światowej
Witam.
W jakich źródłach szukać kolejnych informacji na temat innych Kociewiaków i ich roli w II wojnie światowej?
W jakich źródłach szukać kolejnych informacji na temat innych Kociewiaków i ich roli w II wojnie światowej?
-
- Obywatel
- Reakcje:
- Posty: 681
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 23:08
- Znajomość języków obcych: rosyjski i niemnożko niemiecki
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 163 razy
- Kontakt:
Re: Kociewiacy na frontach II wojny światowej
Najpewniejsze informacje pochodzą głównie z przekazów osób znajomych i członków rodziny. Proponuję się pospieszyć, gdyż tak szybko odchodzą. Tematu udziału Kociewiaków w II wojnie światowej nie da się ogarnąć "kliknięciem " w Internecie. Mnie usystematyzowanie dziejów rodzeństwa ojca (zwłaszcza właśnie podczas II wojny), zajęło kilka lat ( przy okazji pisania dziejów rodu). Największą przeszkodą było pokonanie wewnętrznych oporów moich wujków, którzy niechętnie wracali do tamtych czasów. Zaważyły one z różnym skutkiem na ich dalszym życiu.
Jeżeli mogę przy okazji pomóc, to proponuję lekturę archiwalnych egzemplarzy Kociewskiego Magazynu Regionalnego, przechowywanych w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tczewie.
Jeżeli mogę przy okazji pomóc, to proponuję lekturę archiwalnych egzemplarzy Kociewskiego Magazynu Regionalnego, przechowywanych w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tczewie.
-
- Obywatel
- Reakcje:
- Posty: 681
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 23:08
- Znajomość języków obcych: rosyjski i niemnożko niemiecki
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 163 razy
- Kontakt:
Re: Kociewiacy na frontach II wojny światowej
Moja kuzynka wyszła za mąż za Holendra o nazwisku Frankowski i mieszka w okolicach Bredy. Tom jest wnukiem jednego z wielu osiadłych tam żołnierzy gen. Maczka. W wykazie prowadzonym w I Dywizji Pancernej, Krzyżem Walecznych odznaczono : strzelca Wiktora Frankowskiego i dragona Władysława Frankowskiego.
- Załączniki
-
- Pod tym znakiem walczyli pancerniacy gen. Maczka
- indeks.jpg (14.93 KiB) Przejrzano 17816 razy
- Pod tym znakiem walczyli pancerniacy gen. Maczka
- indeks.jpg (14.93 KiB) Przejrzano 17816 razy
- Ocena: 12.5%
-
- Obywatel
- Reakcje:
- Posty: 681
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 23:08
- Znajomość języków obcych: rosyjski i niemnożko niemiecki
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 163 razy
- Kontakt:
Re: Kociewiacy na frontach II wojny światowej
Zapomniałem dodać w poprzednim poście, ,że Frankowskich z Holandii i Frankowskich z Tczewa łączą więzy rodzinne. Jakie , postaram się wkrótce dowiedzieć.