
... choć nie wiem czemu






Zimny i ciemny listopad na ulicy Czyżykowskiej w roku 1912 wyglądał tak:(...) Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca
nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące
tylko zimno i pada zimno i pada na to miejsce w środku Europy
gdzie ciągle samochody są kradzione, a waluta to polski złoty (...)
===========Tczew, 12 listopada. (Skutki /spożywania/ alkoholu). Robotnik Wiśniewski z ulicy Czyżykowskiej, który już dwukrotnie zapadł na obłęd pijacki, przyszedł wczoraj wieczorem podpity do domu i zażądał od swej żony sznapsu. Ponieważ owego na miejscu nie było, W. zagroził że pójdzie do Wisły, jednak jego żonie i dzieciom udało się go powstrzymać. Jednak później W., najwidoczniej w amoku alkoholowym, spełnił swój zamiar i utopił się w Wiśle.
======================================Tczew, 29 grudnia. (Tucznik) bliski 7 i 1/2 cetnarów został zaszlachtowany w tutejszej rzeźni przez mistrza rzeźnickiego Schorniga. Tucznik, który pochodził z chlewni pana Facha w Nowym Stawie jest najcięższym zaszlachtowanym tutaj w ciągu wielu lat.
Tczew 10 lutego. Olbrzymi wzrost. Tego dnia zameldował się tu w biurze Magistratu kotlarz Woelke ze wsi Rogiedle w Prusach Wschodnich, który z powodu swego kolosalnego wzrostu wzbudził duży rozgłos. Człowiek ten miiał 26 lat i mierzył 2 metry i 6 centymetrów wzrostu
I tak sobie poszperałam o nim. Natknęłam się na stronę: https://toruniarnia.blogspot.com/2016/0 ... ynsku.htmlSandi brał udział głównie w zawodach prowincjonalnych. Łódź, Sieradz, Toruń, Bydgoszcz, Grudziądz, Poznań, Inowrocław - to miasta, w których występował najczęściej
Znalazłam wzmiankę prasową o tym turnieju w Tczewie. Jest wzmianka o udziale Sandiego: A o szamotulskim bohaterze (Wacław Badurski), piszą tutaj:Sam Sandi prezentował kunszt zapaśniczy i atletyczne sztu(cz)ki w innych miastach północnej i centralnej Polski. Uczestniczył w międzynarodowym turnieju zapaśniczym w Tczewie w 1928 roku, gdzie dostał III nagrodę. Zawsze pisano o nim jako o przedstawicielu Afryki…