Major SS - profesor z Berlina

Awatar użytkownika

Autor Tematu
andrzej.mańkowski
Przybysz
Przybysz
Reakcje:
Posty: 3
Rejestracja: 29 mar 2017, o 16:35
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz
Kontakt:

Major SS - profesor z Berlina

#1

Post autor: andrzej.mańkowski »

Dzień dobry,

jestem reżyserem i producentem filmowym. Przygotowuję się właśnie do realizacji filmu dokumentalnego o mordzie dokonanym jesienią 1939 r. przez Niemców na duchowieństwie i elicie Pelplina. W publikacji na ten temat autorstwa Andrzeja Rafała Potockiego ("Kombatant", nr 11.2013 r.) jest m.in. taki oto opis: "Sporo szczęścia miał wybitny filozof katolicki ks. prof. Franciszek Sawicki. Dostrzegł go [i uratował przed rozstrzelaniem] berliński profesor archiwistyki, który przybył do Pelplina w mundurze majora SS z misją wyszukania i zewidencjonowania białych kruków biblioteki seminaryjnej"

Ks. Sawicki cudem uniknął rozstrzelania dzięki temu spotkaniu. Pozostaje jednak pytanie - jak nazywał się ów major SS - profesor z Berlina, który ocalił ks. Sawickiego? Żadne dostępne publikacje, na które natrafiłem w polskim internecie, niestety nie podają nazwiska owego oficera.

Może dzięki Państwa wsparciu i ewentualnej dyskusji na forum udałoby się zidentyfikować owego SS-mana - profesora archiwistyki?

Byłbym bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.

Serdecznie pozdrawiam,

Andrzej Mańkowski
kom. 604122051
Awatar użytkownika

tomek15
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 332
Rejestracja: 7 lip 2011, o 18:08
Lokalizacja: Niemcy
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 12 razy
Kontakt:

Re: Major SS - profesor z Berlina

#2

Post autor: tomek15 »

Czytalem oryginalna dokumetacje niemieckiej komisji dochodzeniowej ktora prowadzila sprawe wyjasniania mordu na ksiezach z Pelplina w okresie lat 70-tych.
Na zadnej ze stron zeznan swiadkow nie ma ani jednego slowa o jakimkolwiek majorze SS ktory by szukal cennych ksiag w Pelplinie. Jest za to sporo zeznan z ktorych wynika ze majatek sakralny jak i prywatny zamordowanych ksiezy rozkradli czlonkowie SA ktorzy przybyli robic "pozadki" wraz z nowym burmistrzem ktory przejol wladze okupacyjna po wkroczeniu wojsk niemieckich do Pelplina. Przyslana komisja z Tczewa stwierdzila u samego burmistrza Pelplina duzy majatek ktory przetrzymywal w kasie pancernej. Co prawda byl jeden SS-Man wysokiej rangi z Szczecina ktory otrzymal w Tczewie prezet ktory otworzyl dopiero po powrocie do domu. Jako prezet przekazano oficerowi SS szaty biskupa ktore SS-Man z obuzeniem kazal natychmiast odwiesc kierowcy z powrotem do Tczewa. Najwyzszym organem dowodzenia jaki byl zainteresowany w sledztwo wyjasnienia Pelplinskiej zbrodni byl sam Herman Göring ktory wydal rozkaz wykonania egzekucji na niemieckim Burmistrzu Pelplina ktorego jednka nigdy nie wykonano. itd itd itd
Za ten post autor tomek15 otrzymał podziękowania (total 4):
andrzej.mańkowski (30 mar 2017, o 11:03) • LukaszB (30 mar 2017, o 12:17) • riot (30 mar 2017, o 20:38) • be-good (30 mar 2017, o 21:38)
Ocena: 50%
Awatar użytkownika

Autor Tematu
andrzej.mańkowski
Przybysz
Przybysz
Reakcje:
Posty: 3
Rejestracja: 29 mar 2017, o 16:35
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz
Kontakt:

Re: Major SS - profesor z Berlina

#3

Post autor: andrzej.mańkowski »

tomek15 pisze: 29 mar 2017, o 22:39 Czytalem oryginalna dokumetacje niemieckiej komisji dochodzeniowej ktora prowadzila sprawe wyjasniania mordu na ksiezach z Pelplina w okresie lat 70-tych.
Na zadnej ze stron zeznan swiadkow nie ma ani jednego slowa o jakimkolwiek majorze SS ktory by szukal cennych ksiag w Pelplinie. Jest za to sporo zeznan z ktorych wynika ze majatek sakralny jak i prywatny zamordowanych ksiezy rozkradli czlonkowie SA ktorzy przybyli robic "pozadki" wraz z nowym burmistrzem ktory przejol wladze okupacyjna po wkroczeniu wojsk niemieckich do Pelplina. Przyslana komisja z Tczewa stwierdzila u samego burmistrza Pelplina duzy majatek ktory przetrzymywal w kasie pancernej. Co prawda byl jeden SS-Man wysokiej rangi z Szczecina ktory otrzymal w Tczewie prezet ktory otworzyl dopiero po powrocie do domu. Jako prezet przekazano oficerowi SS szaty biskupa ktore SS-Man z obuzeniem kazal natychmiast odwiesc kierowcy z powrotem do Tczewa. Najwyzszym organem dowodzenia jaki byl zainteresowany w sledztwo wyjasnienia Pelplinskiej zbrodni byl sam Herman Göring ktory wydal rozkaz wykonania egzekucji na niemieckim Burmistrzu Pelplina ktorego jednka nigdy nie wykonano. itd itd itd
Dziękuję tomek15! W relacjach nt. mordu w Pelplinie pojawiają się stwierdzenia, że księża byli przed rozstrzelaniem brutalnie torturowani m.in. na okoliczność wskazania miejsca ukrycia Biblii Gutenberga. A Biblia ta, jak powiedzieli mi wczoraj naukowcy z Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie, została potajemnie wywieziona najpierw do Warszawy, a potem przez Paryż i Londyn do Kanady, gdzie doczekała końca wojny. Pozostaje faktem, że ks. Sawicki przeżył dzień 20.10.1939 r., choć - jak pozostali księża - szedł już z łopatą na miejsce straceń. Wydaje się wiarygodne, że ktoś wysoki rangą musiał zabrać go w jakimś celu z tego marszu śmierci... Będę jeszcze podążał za tym tropem. Pozdrawiam!
Awatar użytkownika

tomek15
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 332
Rejestracja: 7 lip 2011, o 18:08
Lokalizacja: Niemcy
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 12 razy
Kontakt:

Re: Major SS - profesor z Berlina

#4

Post autor: tomek15 »

W domu posiadam kilkaset kopii oryginalnych dokumetow i zeznan odotyczacych tych wydarzen o ile sie nie myle jest tez relacja samego Sawickiego. W weekend przejze dokladnie dokumetacje ktora posiadam w domu i moge dac panu znac co bylo powodem ze Sawickiego nie rozstrzelano. Ksiezy o ile torturowano to mialo to miejsce dopiero w Tczewskich koszarach. W Pelplinie nakazano jedynie maszerowac ksiezom z lopantami na ramieniu na miejsce wybrane do egzekucji z ktorej zrezygnowali niemcy po tym jak zorientowali sie ze sa obserwowani przez miejscowa ludnosc.
Wracajac do tematu niemieckiego burmistrza Pelplina musi pan wiedziec ze przybyl juz do Pelplina z wielka antypatia i wrogoscia do Polskich ksiezy katolickich a bylo to spowodowane zajsciami ktore mialy miejsce jeszcze w okresie przedwojennym kiedy to Polski ksiadz glosil pro Polska propagande w miejscowosci z kad pochodzil wspomiany burmistrz Pelplina. Samo jego zeznanie juz w latach 70-tych bylo uznane przez Policje za neofaszystowska i anty Polska propagande w wyniku czego zdecydowano sie na natychmiastowe aresztowanie bylego burmistrza.
A co do Biblii Gutenberga to w areszcze SS w Pelplinie przez dlugi okres trzymano cywilnego pracownika Seminarium Duchownego od ktorego usilowano wyciagnac informacje odnosnie Biblii. Pracownik ten nie zdradzil co stalo sie z Biblia ale tez nie uzywano w stosunku do niego tortur cielesnych.
Za ten post autor tomek15 otrzymał podziękowania (total 2):
riot (30 mar 2017, o 23:17) • andrzej.mańkowski (31 mar 2017, o 13:14)
Ocena: 25%
Awatar użytkownika

Autor Tematu
andrzej.mańkowski
Przybysz
Przybysz
Reakcje:
Posty: 3
Rejestracja: 29 mar 2017, o 16:35
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz
Kontakt:

Re: Major SS - profesor z Berlina

#5

Post autor: andrzej.mańkowski »

Byłbym Panu bardzo wdzięczny za wszelkie nowe informacje dotyczące okoliczności ocalenia ks. Sawickiego. Próbuję teraz dotrzeć do znajdujących się w IPN-ie powojennych zeznań ks. Sawickiego, który był świadkiem w procesie biskupa Spletta i podobno powiedział coś wówczas na temat wydarzeń w dn. 20.10.1939 r. A co do pelplińskiej Biblii Gutenberga - wiadomo, że wywiózł ją w walizce ks. Antoni Liedtke: "Zapakował księgę do walizki i tak zaczęła się jej długa podróż. Wraz z innymi skarbami Biblia dotarła do Rumunii, potem do stolicy Francji, Paryża. Następnie do Londynu, by wkrótce wyruszyć słynnym transatlantykiem „Batorym” do Kanady. 20 lat później, 24 lutego 1959 roku, powróciła do Pelplina. Jej wojenne losy opisał ks. Liedtke w książce „Saga pelplińskiej Biblii Gutenberga” (1981)." (cytat ze strony http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... rycia.html) Pozdrawiam!
Za ten post autor andrzej.mańkowski otrzymał podziękowanie:
niespokojna66 (2 kwie 2017, o 20:23)
Ocena: 12.5%
Awatar użytkownika

tomek15
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 332
Rejestracja: 7 lip 2011, o 18:08
Lokalizacja: Niemcy
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 12 razy
Kontakt:

Re: Major SS - profesor z Berlina

#6

Post autor: tomek15 »

Niemiecki Burmistrz Pelplina Seeding zeznaje w dniu 2 maja 1960 roku na stronie 7 swojego zeznania ze gdy przyjechal do Pelplina na terenie miasta znajdowal sie jeszcze oddzial Wehrmatu. Wehrmacht w jednym z budynkow Seminarium odnalazl drukarnie w ktorej znaleziono "jednoznacznie anty niemieckie druki" o czym porirmowano Seedinga jako Burmistrza Pelplina. Dalej opowiada on ze kilka dni pozniej ok. tygodnia pozniej przyjechalo do Pelplina SS-Kommando ktore wraz z Wehrmachtem bardzo szczegolowo i dokladnie przeszukalo budynki nalezace do Biskupstwa i Seminarium Pelplin.
Dalej na tej samej stronie podaje ze w sklad SS-Kommando wchodzily 3-4 osoby ale na pytanie czy byl wsrod nich oficer SS podaje ze niewie. Samo SS-Kommando zatrzymalo sie w jednej z czesci Seminarium jednak Seedinga nie poinformowalo o swoim przybyciu i nie oznajmiono mu samego celu ich przyjazdu. Seeding podaje ze widzial to SS-Kommando tylko raz i sugeruje niewiedze o celu ich przyjazdu wraz z tym ze nie znal wynikow ich badan czy przeszukiwan. Zaledwie kilka zdan pozniej zeznaje jednak ze zostal zaproszony przez czlonkow SS-Kommando na piwo i ze bylo to tylko spotkanie prywatne i o sluzbowych sprawach nie rozmawiano.
W kolejnym pytaniu Policjant przesluchujacy Seedinga sugeruje Seedingowi ze zlozenie melduneku o znalezieniu anty niemieckich drukow w Seminarium do przelozonych w Gdansku spowodowalo przyjazd SS-Kommando lub Urzednicy z SD-Dienstelle z Gdanska do Pelplina.
Tu musze dodac od siebie ze Seeding podlegal bezposrednio Kreiß Leitung Dirschau (Tczew) czyli jego bezposrednim przelozonym byl Rheinhold Isendick ktory byl Kreissleiter in Dirschau a sam Pelplin nalezal do Kreis Dirschau. Ominiecie drogi sluzbowej i obejscie Isendicka mialo by dla Seedinga powazne konsekwencje za zlekcewarzenie drogi sluzbowej. Komisja ktora badala przywlaszczenie srodkow i majatku seminarium przez Seedinga o ktorym wczesniej wspomialem przybylo wlasnie z Tczewa na OSOBISTE polecenie Isendicka jako Kreissleitera.
Wracajac jednak do pytania przesluchujacego Seedinga Policjanta w 1960 roku Seeding odpowiedzial na nie negujaco twierdzac ze meldunku o odnalezieniu „anty niemieckich drukow“ swoim przelozonym nie skladal bo mial pilniejsze sprawy.
Seeding byl zagorzalym nazista z sadystycznymi sklonnosciami oraz najglebszymi anty Polskimi sklonnosciami. Mimo obszernemu zeznaniu gdzie nawet stara sie tlumaczyc swoje anty Polskie postepowanie stwierdza sie ze jego dzialania byly skierowane przeciwko ludnosci Narodowosci Polskiej i przeciwko ksiezom katolickim ktorych obwinia jako anty niemieckich prowokatorow bylo konieczne aby wzmocnic niemiecka wladze i bezpieczenstwo Niemcow w Pelplinie i okolicy.
To wlasnie Seedind sprowadzil do Pelplina bojowke SA zlozona z swoich kumpli ktora grasowala po Pelplinie i okolicy aresztujac ludnosc i ksiezy Polskich.
Jak juz wczesniej wspomialem za zabojstwo ksiezy w Pelplinie Hermann Göring jako wysoki urzednik NSDAP i dowodca Luftwaffe wydal na Seedinga kare smierci z poleceniem natychmiastowego wykonania. Z niewyjasnionych dla mnie powodow nie zostal on jednak egzekutowany tylko przeniesiony sluzbowo jako Burmistrz na Hel z kad kolejno trafil „pod opiekuncze ramie“ samego Gauleitera Alberta Forstera.
Nawet wsrod „normalnej“ ludnosci niemieckiej Pelplina Seeding sial groze i byl bardzo nie lubiany znikniecie Seedinga z Pelplina spowodowalo ulgie dla ludnosci cywilnej nie tylko polskiej ale i niemieckiej.

W tym samym zeznaniu o ktorym pisze wyzej Seeding podaje ze w jednym z budynkow Biskupstwa Pelplin zamieszkiwalo kilka siostr zakonnych ktore prowadzily cos w rodzaju domu starcow w ktorym znajdowal sie jeden stary ksiadz ktorego nazwiska nie znal.
Awatar użytkownika

tomek15
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 332
Rejestracja: 7 lip 2011, o 18:08
Lokalizacja: Niemcy
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 12 razy
Kontakt:

Re: Major SS - profesor z Berlina

#7

Post autor: tomek15 »

Panie Mankowski musze Panu podziekowac za ten temat ktory zmobilizowal mnie do przegladu zebranej przezemnie dokumetacji. Po napisaniu powyzszego postu przegladalem dalej dokumetacje w ktorej natknolem sie na dwa dokumety z ktorych spozadzony zostal w dniu 21.10.1939 a drugi 25.10.1939 roku. oba dotycza bezposrednio smierci ksiezy z Pelplina. Nie bylem to tej pory swiadom ze w sprawie ksiezy interweniowal nie tylko H.Göring ale i sam H. Himmler.

Co do Sawickiego to musze Panu powiedziec ze Sawicki i Cyrankowski byli razewm z innymi ksiezami aresztowani i przewidziani do rozstrzelania. Faktycznie obie osoby czyli Sawicki i Cyrankowski zostaly wylaczone z grupy aresztowanych ksiezy na zyczenie oficera w stopniu SS-Sturmbannführer. Obaj ksieza faktycznie byli przewidziani do inwentaryzacji Pelplinskiej Bioblioteki. W celu ochrony obu ksiezy przed egzekucja i dalszymi represjami ze strony SA czy Selbstschutz ksiezy ponownie aresztowano pod opieke wspomianego SS-Sturmbanführer.

Nazwisko poszukiwanego oficera SS jest mi znane jednak w dokumecie brak wpisu z kad on przybyl do Pelplina.

Na tym zamykam z swoj wklad w ten temat i prosze o kontakt na prywatna poczte.
ODPOWIEDZ