
Jeśli w sobotę wciąż będą ujemne temperatury (bo w życiu i w polityce nie znoszę polskiego piątego żywiołu - BŁOTA

Tczewscy historycy bardzo mało piszą o tej lokalizacji w swoich publikacjach po polsku

Na starych mapach sprzed dwustu lat to odległe miejsce opisywane jest jako "Góra Zamkowa"Na granicy wsi Wielki i Mały Garc znajdują się pozostałości grodu, który istniał tu od X do XIII wieku. W tych czasach można sięgać początków osady zwanej później jako Garzec, Garzeke, Gardz, Garcz, Gorzek, Garz, Garc, Gross Gartz. Pierwsze wzmianki dotyczące tej miejscowości sięgają czasów książąt pomorskich.
Kalendarium:
1229 - zapisanie wsi Garc razem z ziemią gniewską cystersom przez Księcia Pomorskiego Warcisława w Oliwie
1276 - oddanie terenu krzyżakom przez papieskich legatów
1276-1464 - przyłączenie do komturii w Gniewie
1330 - oddzielenie wsi Wielki Garc i Mały Garc
1659 - stacjonowanie wojsk szwedzkich, wyniszczenie wsi.

Laserowe mapy pokazują wspaniale położone miejsce obronne w podejściu z niziny rozlewisk rzecznych na wysoko położony brzeg rzeki:
Wyjazd uzależniam od niskiej temperatury - ważne żeby szło się "po grudzie",
PROSZĘ O WYRAŻANIE ZAINTERESOWANIA UCZESTNICTWEM W TYM WĄTKU,
ostateczna decyzja co do wyjazdu i miejsca zbornego zapadnie w piątek wieczorem.
WSTĘPNIE - punkt zborny - LIDL na Czyżykowie, sobota, godzina 10:00.
Do przejścia maksymalnie 2 kilometry po zmarzniętym błocie
