Potem, wy macie wyjazd o 9.00 za każdym razem z innego miejsca miasta a mój pociąg staje w Tczewie o 9.08. Niemal biegiem pokonuję ciąg pieszy nad peronami aby później ostro depcząc w pedały, po nieznanym mi mieście


Miło mi się z Wami jeździ i może w ramach rewanżu mógłbym Was zaprosić w swoje rejony ?
Chciałbym zaproponować Wam wyjazdową wycieczkę rowerową i tu zaczyna się wariantowanie.
Pomysł opieram na całkowitym kilometrażu dnia … a więc SKM-ka na trasie Gdańsk-Tczew jest w niedzielny poranek pusta. Z łatwością pomieści szacowane około 30 rowerzystów a bilet normalny do Gdańska to koszt 8 zł a rowery jeżdżą za free.
Wariant 1 – lakcik po Gdańsku ale rzekłbym od du** strony z pominięciem takich klasyków jak ul. Długa choć będziemy przemieszczać się w okolicy.
Odbiorę Wasz dworca i:
Góra Gradowa kapitalny widok na panoramę Gdańska i bezpłatne muzeum z okresu wojen napoleońskich w formie zagospodarowanych elementów fortyfikacji;
Kultowa brama stoczni a obecnie rejon muzeum Solidarności po to aby przejechać się po dawnych stoczniowych terenach;
gdańska mało znaną starówka w rejonie dworca głównego . Miejsce malownicze a mijane przez turystów bo dla wielu gdańska starówka to ul. Długa z przyległościami;
wzdłuż kanału rzeki Motława dotrzemy do Bramy Zielonej (koniec ul. Długiej) aby objechać wyspę Spichrzów;
dalej objedziemy dawną fosę obronną z systemem śluz jako zabezpieczenia przeciwpowodziowego;
docelowo Westerplatte ale po drodze jest Twierdza Wisłoujście również z okresu Napoleońskiego – klasyczne muzeum. Zorganizowane grupy, przewodnik, bilet od osoby chyba 15 zł – jako wariant. Westerplatte jest oficjalnym muzeum ale przestrzeń jest tak zagospodarowana że czytając tabliczki przy poszczególnych obiektach zwiedzamy za free we własny sposób. Tu odbijemy odrobinę i może uda się nam podjechać pod latarnię morską Gdańsk w wieży kapitanatu portu (obecną ).
niestety w Niedzielę jest nieczynny prom (rowerzysta 1,5 zł) w rejonie twierdzy Wisłoujście i Nowego Portu i będziemy musieli wrócić do centrum aby przeszkoczyć na drugą stronę tego samego kanału portowego i podjedziemy pod starą latarnię morską Gdańsk. Nowy Port a obecnie chyba najstarsza nowożytna dzielnica Gdańska. Dalej na końcówkę falochronu wejściowego do portu aby z bliska obejrzeć stawę Zieloną (prawą tj zachodnią) jako nowootwarty w tym roku obiekt turystyczny;
nadmorską ścieżką rowerową na molo w Brzeźnie aby potem objechać ten bursztynowy stadion piłkarski i ścieżką rowerową do centrum Gdańska na SKM-kę.
Szacuję dystans na 40-50 km. Trasa jest w 99% płaska i w zdecydowanej większości nowowybudowanymi ścieżkami i drogami rowerowymi.
Wariant 2 - długi dystans, od Gdyni po Gdańsk pasem nadmorskim:
Aby zacząć w Mechelinkach małej rybackiej wioseczce musielibyście dojechać aż do Gdyni Chyloni czyli w Gdańsku Głównym przesiadka na SKM-kę z Gdańska na kierunek Wejherowo. No wiem, jest to niefortunne dla większej grupy rowerzystów …. ale bilet tu to o dziwo 9,5 zł jako jeden od Tczewa. Tu jest punkt spotkania i stąd ruszamy na owe Mechelinki;
Z Mechelinek lasem na mało znany punk widokowy na zatokę tuż opodal plaży Babie Doły (tam nie wjedziemy bo zejście na plażę jest wysokim urwiskiem ze schodami i w dodatku z osiedla bloków);
Kierując się na centrum Gdyni staniemy w punktach widokowych na panoramę Gdyni (Pogórze), potem obok przystani promowej (do Szwecji) i nowobudowanej bazy kontenerowej obok istniejącej przejedziemy napowietrzną , widokową ścieżka rowerową;
Centrum Gdyni to nabrzeże Kapitanatu Portu Gdynia z widokiem na wnętrze portu obok Muzeum Emigracji dalej obowiązkowo ścieżka rowerowa promenadą nadmorską;
oficjalną ścieżką rowerową w stronę na molo w Orłowie ale w drodze obejrzymy baterię artylerii nadbrzeżnej relikt lat 50-tych (przez Polankę Redłowską);
Z mola w Orłowie z klifami do Sopotu przez Kolibki – nadmorski park krajobrazowy;
Nadmorską ścieżką rowerową do centrum Gdańska na SKM-kę.
Szacuję tą trasę na 60-70 km i teren jest zróżnicowany ale od momentu dojazdu do Gdyni jedziemy wzdłuż trasy SKM-ki i tak naprawdę każdy zmęczony w ciągu 5-7 minut samodzielnie dotrze do najbliższego przystanku kolejki. Dlatego taki kierunek poruszania się.
Wiem że mój pomysł niewiele ma wspólnego z historią Tczewa ale tak jak ja lubię jechać do Was aby popatrzeć na Wasze krajobrazy tak może i wy chcielibyście obejrzeć coś innego.
Nie mam takiej wiedzy historycznej jak liderzy waszej grupy ale co wiem to opowiem i coś może jeszcze poczytam nim się spotkamy


Odbiorę Was z dworca i na dworzec odstawię. Plan wycieczki podeślę Waszym liderom coby w mieście szybciej się nie zgubić

Termin takiej wycieczki gdzieś za 2 tygodnie do uzgodnienia bo w okresie jarmarku dominikańskiego Gdańsk jest przeciążony.
Na wybrany wariant przetestuję trasę podam dodatkowe informacje techniczne i tyle

Czasu byłoby sporo a więc proponuję jakieś konsultacje i docelowo jakieś info od DYREKCJI
