Miejsca z naszej młodości

[Mande]

Wśród wielu fotografii, które udostępniła mi Pani Mierzwińska, znalazłem jedną z roku 1966 , gdzie na drewnianej trybunie stadionu przy ulicy Bałdowskiej , podczas międzyszkolnych zawodów lekkoatletycznych siedzą: na pierwszym planie : nasz wychowawca mgr. Franciszek Mierzwiński (po prawej) i mgr. Sawrycki. Wyżej usadowili się ,nieco znużeni, moi koledzy z klasy. Od lewej : Franciszek Niedźwiecki, Władysław Nalborski i Jerzy Łącki. Chciałbym w tym miejscu dodać,że na tych zawodach brałem udział jako zawodnik ,w konkurencjach technicznych : pchnięcie kulą, rzut dyskiem , rzut oszczepem. Na tle zawodników z innych szkół średnich wypadałem nieźle, zwłaszcza w pchnięciu kulą ( mój rekord 13,90 m).

Z jakiej szkoły to uczniowie i nauczyciele?

[Wałasz]

Z jakiej szkoły to uczniowie i nauczyciele?

Technikum Mechaniczne, Parkowa 1.

[AnnaK]

Mała poprawka:nauczyciel pierwszy z lewej to Władysław Bliźniuk nauczyciel matematyki.

[AnnaK]

Znalezione zdjęcie przedstawia uczniów ze szkoły 700-lecia.Oceniam,że to lata 70-siąte.Czy ktoś rozpoznaje te osoby ?

[Gigaczadd]

Ciekawy temat, miło się czyta

[zielu]

Pytanie od pana Macieja z FB:

Mam do zespołu Dawny Tczew ogromną prośbę. Mieszkałem w Tczewie przez większość młodzieńczych lat, więc mam ogromny sentyment do samego miasta. Natomiast mam pewne wspomnienie jako małe dziecko, którego nie jestem w stanie zweryfikować. Moi rodzice mówią, że się nie mylę, ale szukam potwierdzenia na moje wspomnienie w fotografii. Otóż, na początku lat 90-tych wydaje mi się, że w rejonie Starego Miasta był lokal który miał przed wejściem neon z kowbojem który machał kciukiem w górę i w dół. Czy macie może jakiekolwiek informacje o tym miejscu? Gdyby istniało zdjęcie to byłoby to idealne potwierdzenie czegoś co wydaje mi się, że nie jest tylko snem. Jakaś nazwa może? Ktokolwiek z redakcji cokolwiek na ten temat wie?

[LukaszB]

Pytanie od pana Macieja z FB:

Mam do zespołu Dawny Tczew ogromną prośbę. Mieszkałem w Tczewie przez większość młodzieńczych lat, więc mam ogromny sentyment do samego miasta. Natomiast mam pewne wspomnienie jako małe dziecko, którego nie jestem w stanie zweryfikować. Moi rodzice mówią, że się nie mylę, ale szukam potwierdzenia na moje wspomnienie w fotografii. Otóż, na początku lat 90-tych wydaje mi się, że w rejonie Starego Miasta był lokal który miał przed wejściem neon z kowbojem który machał kciukiem w górę i w dół. Czy macie może jakiekolwiek informacje o tym miejscu? Gdyby istniało zdjęcie to byłoby to idealne potwierdzenie czegoś co wydaje mi się, że nie jest tylko snem. Jakaś nazwa może? Ktokolwiek z redakcji cokolwiek na ten temat wie?

Malboro? Kurde mi też coś zaczęło świtać... MArago? Trzeba zapytać @mirek_tcz