Rodzinne powiązania potrafią czasem mocno zaskoczyć…
Z nieznanej z imienia matki i w nieznanym roku przyszła na świat Elżbieta Kujawska, córka Kazimierza III gniewkowskiego (1280/1284 – 1347/1353), wnuka Sambora II, do czasu zajęcia Pomorza przez Krzyżaków namiestnika Władysława Łokietka w Tczewie.
Zapewne w wieku kilkunastu lat za sprawą królowej Węgier Elżbiety Łokietkówny – siostry Kazimierza Wielkiego – trafiła na węgierski dwór. Jej protektorka zaaranżowała małżeństwo z madziarskim sojusznikiem Stefanem II Kotromanićem (? – 1353), banem Bośni, zwanym przez jemu współczesnych „poetycko" Piastunem Szatana.
W 1340 roku para ta doczekała się narodzin córki, również Elżbiety. W niedalekiej przyszłości dziewczynka miała wyrosnąć na pannę olśniewającej urody, która podbiła serce Ludwika, syna Karola Roberta i Elżbiety Łokietkówny, i została królową Węgier, znaną pod mianem Elżbiety Bośniaczki (ok. 1340 - 1387).
Najmłodszą latoroślą tej pary była Jadwiga (1373/1374 - 1399) – późniejszy król (tak tak – formalnie król, a nie królowa) i święta. Wychodzi więc na to, że Jadwiga jest prapraprawnuczką naszego Sambora . W tym kontekście obranie jej za patronkę Tczewa ma mimo wszystko jakieś historyczne podstawy .