Michale muszę wejść z Tobą w polemikę. Jeżeli według Ciebie SKOM nie jest udaną inicjatywą to zapytam, co należałoby spełnić aby w Twoich oczach być inicjatywą udaną? Wywalczyć odbudowę w wersji historycznej? Chciałbym zobaczyć organizację która to załatwi w rzeczywistości w jakiej działamy. Od początku wersja historyczna miała przeciwników wśród decydentów i konserwatora i żadne argumenty prawa do decyzji nie zmienią. Michale musisz przyjąć, że wielu miejscach się mylisz, bo rola SKOMu jest zupełnie inna niż przedstawiasz:
"zawłaszczenia sprawy mostu przez SKOM" - nic takiego nie miało miejsca, działamy po prostu najaktywniej/najbardziej widocznie w tej sprawie dlatego jesteśmy najbardziej rozpoznawalni. To naturalne, stało się tak bez naszych zabiegów.
"decyzje władz powiatu były w dużej mierze "samospełniającym się proroctwem" bo zostały one zepchnięte do roli wroga na długo przed podjęciem przez nie wiążących decyzji." - przepraszam ale czy twierdzisz, że to przez działalność SKOMu starostwo podjęło taką a nie inną decyzję? Kompletna bzdura, dopóki się dało to wielokrotnie rozmawialiśmy z każdym z członków zarządu. Dopiero kiedy podjęli decyzję zaczęliśmy głośno wskazywać na ich zakłamanie.
"na stanowisko ZKP w tej sprawie, które podjęliśmy w ubiegłym roku na zebraniu wyborczym oddziału. Naprawdę sporo dobrej woli trzeba było by nie odebrać tego jako irytacji" Dopisujesz intencje tam ich gdzie nie było. Michale czym dla was jest podjęcie stanowiska i jakie ma on znaczenie w kwestii odbudowy mostu? Dla mnie to był bardzo dobry krok, ale jednak zabrakło kolejnego.
"w mocny niebyt puszczono działania sporej grupy ludzi, którzy o zachowanie mostu walczyli przez ostatnie kilkadziesiąt lat." Tego to już zupełnie nie rozumiem. Jak mieliśmy ocenić kto co zrobił dla mostu? Jak ich zaprosić i uhonorować? To chyba nie jest zadanie SKOMu.
"Mimo wszystko to właśnie ten zły powiat zaczął łatać wieloletnie zaniedbania poprzedniego właściciela i abstrahując od sporów o charakter remontu, fakt faktem, że wieżyczki już się nie sypią, a zabytkowa część ma szanse być zabezpieczona przed dalszą dewastacją." Tutaj Ciebie rozczaruje. W drodze dostępu do informacji publicznej otrzymałem wszystkie wnioski dotyczące remontu/odbudowy mostu jakie składał powiat przez 15 lat. Jak myślisz ile ich dotyczyło odbudowy? Do ostatniego roku żaden. Zdarzyły się dwa - jeden o wsparcie remontu chodnika, drugie na remont jezdni. Powiedz mi jak można zdobyć pieniądze na odbudowę lub remont nie pisząc wniosków? Powiat w ciągu ostatnich dwóch lat nadrobił swoje własne zaniedbania.
"Konkretni, żyjący i działający do dziś ludzie sprowadzali do tego mostu naukowców, polityków i drogowców, przypominali o nim na naukowych forach, a nawet podejmowali czasem wręcz desperackie, próby łatania jego fizycznej egzystencji." Bardzo dobrze, tylko wszyscy oni mówili o ODBUDOWIE mostu. Po tej dobrej promocji zabytku i nagłośnieniu sprawy, co poskutkowało obietnicą ministra Nowaka, cała energia poszła w "przebudowę" mostu.
"Z perspektywy ludzi, którzy przez lata kombinowali jak załatać dziurawą jak sito jezdnię, czy zabezpieczyć kolejny zagrażający przechodniom element dokonania SKOm-u raczej zbyt imponujące nie są..." Tutaj pełna zgoda, tylko zauważ, że SKOM nie jest od łatania dziur, naprawy wieżyczek etc. (tym powinna zajmować się specjalna fundacja) ,ale powstał w jednym, konkretnym celu - odbudowy mostu w wersji historycznej. Jeżeli most odbudujemy to ten nowy-stary obiekt nie będzie miał dziur w jezdni itp.
"Z mojej perspektywy człowieka, który pamięta różnorakie dyskusje "okołorocznicowe" (z okazji 750-lecia miasta) i historię ostatecznego utożsamienia się miasta i jego mieszkańców z tym zabytkiem nawet medialno-społeczne osiągnięcia komitetu, choć są bardzo wartościowe, nie są żadną pionierską orką na ugorze." Tego nigdy nie twierdziliśmy, pojawiliśmy się w konkretnym momencie (kapitał społeczny już był) do konkretnego celu. Nie naszą rolą jest dziękowanie za działalność dla mostu, bo za to powinien podziękować jego zarządca.
"A przy wielu osiągnięciach SKOM ma niestety też grzechy, które mnie osobiście rażą: Niezwykle agresywny język skierowany czasem z dużą dozą bezmyślności wobec osób, które po prostu miały inne zdanie w sprawie mostu, czy totalny brak zrozumienia dla osób mających od początku inny pomysł na rewitalizację mostu." SKOM składa się/składał się z różnych osób i nie zawsze wypowiedzi trzymały poziom, który ja uważam za odpowiedni, natomiast ciężko jest dyskutować ze zwolennikami wersji "współczesnej" kiedy na nasze argumenty (atrakcja turystyczna) słyszymy magiczne słowo doktryna.
"Oddając komitetowi co jego, prosiłbym o zrozumienie, że środowisko osób działających na rzecz mostu jest o wiele większe i nie zawsze pozytywnie ocenia to co (a nadewszystko jak) zostało przez SKOM zrobione." Każdy ma prawo do swojej oceny naszej działalności, tylko że my działamy do załatwienia konkretnego celu i jakoś wielkiego wsparcia wśród osób działających na rzecz mostu nie mamy.
Podsumowując SKOM ma jedno wąskie zadanie doprowadzić do odbudowy mostu w wersji historycznej, a nie ogólną działalność mostową /promocja etc./. Tym zajmujemy się w innych inicjatywach prowadząc stronę internetową i profil fb naszego zabytku.
PS. Taka dyskusja jest nieporównywalnie lepsza niż te na tcz.pl
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II