Zgubiłem się - ktoś ma kropnąć niewielkiego mosiężnego (takiego, jak niemieckie) "mikrokleksika" na ścianie z nazwiskiem Waszego Przodka, jednej z milionów ofiar nazistowskich NIEMCÓWmajkaistefan pisze:Witam!
Prosze Pana i o to wlasnie chodzi.I nie tylko w tym kraju.Przed kazdym domem z ktorego wyprowadzono ludzi po zlozeniu odpowiedniego wniosku takie pamiatkowe kostki sie uklada.Dlatego zeby wszedzie i na kazdym miejscu napietnowac ZLO.I to nie jest kwestia uzaleznienia od panstwowosci.To robia ludzie dla innych ludzi.Te ustawe tez.Ja rozumiem ze wielu nie rozumie..
Skupmy sie zatem na konkretnej sprawie.Moim zdaniem nadawanie malej nic nie znaczacej "ulicy" imienia tak zacnego obywatela nie przystoi.
Pozdrawiam.Stefan.
- to zaspokoi Wasze (Twoje) żądania/oczekiwania wobec zebranych tu na Forum niezorganizowanych "cywili", hobbistów - pasjonujących się historią Tczewa?