Wiktor Jagalski

Znani i nieznani tczewianie; ludzie zasłużeni dla miasta i
honorowi obywatele miasta
Regulamin forum
1. Treści i załączniki umieszczane w postach mogą być użyte w działalności Dawnego Tczewa przy zachowaniu dbałości o dane wrażliwe.
Awatar użytkownika

Autor Tematu
niespokojna66
Rajca
Rajca
Reakcje:
Posty: 1593
Rejestracja: 26 sie 2011, o 19:37
Podziękował;: 342 razy
Otrzymał podziękowań: 379 razy
Płeć:
Kontakt:

Wiktor Jagalski

#1

Post autor: niespokojna66 »

Wiktor Jagalski -burmistrz Tczewa, co o nim wiemy? Skąd pochodził? Kim była i jest jego rodzina? Wiemy sporo, lecz znalazłam parę innych-według mnie-ciekawych rzeczy w pewnych artykułach...

Sławoszyno to spora wieś w gminie Krokowa. Na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżnia, ale gdy zagłębi się w jej historię, zwłaszcza XIX-wieczną...
Tam w 1817 roku urodził się Florian Ceynowa - lekarz, prekursor i twórca regionalizmu kaszubskiego, polityk i pisarz. Tam też ujrzał świat jego bliski współpracownik, spokrewniony z rodziną Jagalskich, Jan Franciszek Żaczek - lekarz sopockiego, przedwojennego kąpieliska i członek jego dyrekcji. Również w Sławoszynie urodzili się bracia Jagalscy - Jakub (rocznik 1893) - późniejszy sędzia w Tczewie, Wiktor (rocznik 1901) - późniejszy burmistrz Tczewa, Alojzy (rocznik 1903) - dyrektor szpitala w Wejherowie, ceniony chirurg i ginekolog, a także Franciszek (rocznik 1909) - z zawodu prawnik. Wszyscy bracia byli działaczami Korporacji Studentów Uniwersytetu Poznańskiego "Pomerania".

Szalała cholera

Ale ród Jagalskich wywodzi się z Warmii. Tam w miejscowości Klewki urodził się jeszcze w XVIII wieku Franciszek Jagalski, który pojął za żonę Annę z domu Palmowską. Z małżeństwa tego urodził się w 1818 roku Franciszek junior, który ożenił się z Józefiną z domu Broży.
- W drugiej połowie XIX wieku wybuchła na tamtych terenach wielka epidemia cholery - mówi Marian Voss, mąż pani Barbary. - Franciszek i Józefina pomarli. Ich dziećmi zaopiekował się wuj Józef, jednak wkrótce i on odszedł z tego świata. Wtedy dzieci trafiły do jego brata Jakuba, który po studiach w Seminarium Duchownym w Pelplinie osiadł na Pomorzu i w 1862 roku został proboszczem w Wysinie pod Kościerzyną. Jakub troskliwie zajął się dziećmi krewniaka, dał im nie tylko wikt i opierunek, ale i rolnicze wykształcenie. Tak ród z Warmii trafił na Pomorze.
Jednym z synów Franciszka i Józefiny był Wiktor (rocznik 1863), który około 1890 roku poznał Matyldę Żaczek (rocznik 1863), córkę gospodarzy ze Sławoszyna i siostrę doktora Jana Żaczka, chirurga, sopockiego lekarza i bliskiego współpracownika Floriana Ceynowy. Zamieszkali w Sławoszynie, dając początek kaszubskim korzeniom rodu. Wiktor i Matylda gospodarowali na kilku hektarach ziemi i nie szczędzili pieniędzy na edukację dzieci, których mieli siedmioro.

Patriotyczny dom

- Dziadek Wiktor od najmłodszych lat wpajał dzieciom głęboką wiarę, że będąca pod zaborami Polska zmartwychwstanie - mówi pan Marian. - Dbał, by w domu mówiono po polsku, wpajał szacunek do tradycji. To był bardzo patriotyczny dom, a na efekty takiego wychowania nie trzeba było długo czekać.
Najstarszy syn Aleksander (rocznik 1891) pozostał na gospodarce rodziców. To on wspomagał finansowo edukację młodszego rodzeństwa, gdy zabrakło im ojca. Wiktor bowiem zmarł w 1914 roku, nie doczekał wymarzonej niepodległości. Matylda przeżyła go o 23 lata, zmarła w 1937 roku. Oboje pochowani są na cmentarzu w Żarnowcu. Spoczywa tam też większość Jagalskich.
O dwa lata młodszy od Aleksandra - Jakub uczył się w Collegium Marianum w Pelplinie, szkole uważanej w czasach zaborów za kuźnię polskości. Gdy wybuchła I wojna światowa był zmuszony walczyć po stronie zaborcy, ale gdy tylko zaczęło się formować polskie wojsko, przeprawił się przez Drwęcę i wstąpił w jego szeregi. Po wojnie studiował prawo na uniwersytecie w Poznaniu, był sędzią w Wejherowie i Wąbrzeźnie, a do Sądu Grodzkiego w Tczewie trafił w 1927 roku, by po trzech latach zostać jego naczelnikiem. Nie nacieszył się stanowiskiem zbyt długo, nie zdążył się nawet ożenić, zmarł w 1932 roku, mając 39 lat. Jest pochowany na przykościelnym cmentarzu w Żarnowcu.

Burmistrz Tczewa

- Potem na świat przyszły dwie córki Wiktora i Matyldy - opowiada pani Barbara - Augustyna w 1894 roku, która wyszła za mąż za szkolnego kolegę swoich braci - Brunona Borzyszkowskiego oraz Matylda Benedykta (rocznik 1899), która pozostała panną i poświęciła się pracy na gospodarce rodziców.
Wiktor (rocznik 1901) był piątym z kolei dzieckiem Matyldy i Wiktora seniora. Podobnie jak starszy brat Jakub, skończył prawo na uniwersytecie w Poznaniu. Pracował jako radca krajowy w Toruniu, a w 1936 roku stanął do konkursu na burmistrza Tczewa. Opłacało się, konkurs wygrał i został ostatnim przedwojennym burmistrzem tego miasta.
- Tczew pod jego rządami bardzo się rozwinął - mówi pan Marian. - Przebudowano ulice, rynek, zwiększono liczbę skwerów i rozpoczęto budowę bulwaru nad Wisłą. Reaktywowano Towarzystwo Miłośników Miasta Tczewa, którego tradycje sięgały 1889 roku, a miasto zyskało tytuł najlepszego gospodarza w okresie międzywojennym. Wieść o wybuchu II wojny światowej zastała Wiktora w podróży. Od razu wrócił do swojego miasta, po to by... zostać aresztowanym, a po kilku dniach rozstrzelanym. Podobnie jak 120 innych zabitych mieszkańców Tczewa pochowano pod parkanem przy wojskowych koszarach. Dopiero w 1945 roku odbyły się w Tczewie uroczystości żałobne, ale zwłok Wiktora nigdy nie zidentyfikowano, spoczywa w zbiorowej mogile.

Alojzy wolał medycynę

Najmłodszym synem Jagalskich był Franciszek (rocznik 1909). On też poszedł śladami starszych braci i skończył prawo w Poznaniu. Z dyplomem w kieszeni wrócił do Sławoszyna. Przed obiadem zapragnął morskiej kąpieli, był świetnym pływakiem i do dziś nikt nie wie co się stało. Franciszek utonął w 1935 roku. Miał tylko 26 lat.
- Mój tata Alojzy był starszy od Franciszka o sześć lat - opowiada pani Barbara. - Również studiował w Poznaniu, na tamtejszym uniwersytecie. Jednak, jako jedyny z rodziny, wybrał medycynę. Skończył ją w maju 1932 roku, a już w grudniu obronił tytuł doktora. A postać, która była bohaterem jego pracy dyplomowej była mu świetnie znana z rodzinnych opowiadań. Pisał o doktorze Florianie Ceynowie i jego działalności na Kaszubach.
Na studiach Alojzy poznał Marię Stylo, która kończyła w Poznaniu szkołę pielęgniarską i jako jedyny z braci ożenił się. Pracę zaczął w 1933 roku w Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdyni, by po kilku miesiącach przenieść się do Szpitala św. Wincentego na Placu Kaszubskim (dziś to Szpital Miejski). Akurat oddawano do użytku nowy pawilon oddziału ginekologiczno-położniczego, którego ordynatorem został dr med. Jerzy Krzyżanowski. Alojzy Jagalski został tam starszym asystentem, a po odbyciu praktyki w maju 1934 roku otrzymał prawo wykonywania zawodu lekarza. Był już wtedy chirurgiem i ginekologiem.

Pomoc rannym partyzantom

Do szpitala Najświętszej Marii Panny w Wejherowie przyszedł z najlepszymi referencjami, wystawionymi przez doktora Krzyżanowskiego, ordynatora oddziału chirurgicznego dr med. Czesława Maciejewskiego oraz dyrektora szpitala Bronisława Skowrońskiego. Bez wahania więc powierzono mu obowiązki ordynatora oddziału chirurgiczno-ginekologicznego. Malutki wówczas szpital powstał na bazie Szkoły Gospodarczej dla Dziewcząt, prowadzonej przez siostry ze zgromadzenia św. Wincentego a Paulo. Pracowało w nim dwóch lekarzy i jeden asystent.
- Tata pracował w Wejherowie dwa lata, a potem wybuchła wojna - opowiada pani Barbara. - Dostał kartę mobilizacyjną i odkomenderowano go do szpitala wojennego w miejscowości Dublany Laszki, następnie losy rzuciły go do Tarnopola, a potem ratował ludzkie życie w Szpitalu św. Ducha w Warszawie. Mama, moja siostra Krystyna i ja wyjechałyśmy z Wejherowa. Trochę mieszkałyśmy w Poznaniu u babci, trochę w Warszawie, gdzie dołączył do nas tata. Wreszcie wyjechaliśmy do Włoszczowej, na kielecczyznę. Tam tata pomagał rannym partyzantom. Pamiętam jak jeździli razem z mamą, pielęgniarką, do lasu opatrywać rannych. Tak przeżyliśmy do końca wojny.

Lekarskie tradycje

Gdy przyszło wyzwolenie Jagalscy wrócili do Wejherowa. Alojzy miał pełne ręce roboty, stawiając na nogi byłych więźniów Stutthofu. W 1945 roku został tymczasowym dyrektorem szpitala w Wejherowie. Wojna, stresy, ciężka praca spowodowały, że w 1948 roku po wylewie sam trafił do szpitala. Ale nie dał się chorobie. Po kilku miesiącach wrócił do pracy. Jednak ówczesne władze komunistyczne usunęły go ze stanowiska dyrektora szpitala za "reakcyjne poglądy i nastawienie do rzeczywistości". Po przemianach politycznych w 1956 roku przywrócono go na stanowisko. Zmarł nagle dziesięć lat później. Dziś lekarskie tradycje kontynuują jego dzieci - Krystyna jest z zawodu stomatologiem, Barbara - magistrem farmacji, a jej mąż Marian, pochodzący ze starego gdyńskiego rodu Vossów, jest laryngologiem. Tylko najmłodszy syn Stanisław jest inżynierem i zatrudniony jest w Hydrobudowie w Gdańsku.

Być może coś się zmieniło, być może nie wiem o istnieniu ulicy nazwanej jego imieniem obecnie :scratch

Wiktor Jagalski, ostatni burmistrz Tczewa okresu międzywojennego nie doczekał się miejsca pamięci, ani za czasów peerelu, ani w wolnym Tczewie. Jego imienia nie nosi żadna z tczewskich ulic, chociaż zginął śmiercią ...
Wiktor Jagalski, ostatni burmistrz Tczewa okresu międzywojennego nie doczekał się miejsca pamięci, ani za czasów peerelu, ani w wolnym Tczewie. Jego imienia nie nosi żadna z tczewskich ulic, chociaż zginął śmiercią bohaterską. Mógł jej uniknąć, nie wracając do Tczewa zajmowanego przez wojska hitlerowskie.


W 1947 roku na sesji Miejskiej Rady Narodowej dr Mieczysław Węglewski domagał się, aby upamiętnić postać Jagalskiego, nadając jego imię ulicy Bałdowskiej. Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Jednak ówczesny burmistrz wyjaśnił radnym, że okólnikiem Ministerstwa Administracji Publicznej ulica Bałdowska, nosząca imię od miejscowości, z której biegnie nie może być przemianowana na żadną inną.
- Jagalski był przedstawicielem sanacji i ówczesna władza nie mogła się zgodzić, aby jego imię nosiła jedna z tczewskich ulic - mówi Leszek Bodio, archiwista.

Źródło http://gdansk.naszemiasto.pl/serwisy/gd ... ,id,t.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://tczew.naszemiasto.pl/archiwum/11 ... ,id,t.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Naj­piękniej­szych chwil w życiu nie zap­la­nujesz. One przyjdą same../P.Bosmans/

sursum
Przybysz
Przybysz
Reakcje:
Posty: 7
Rejestracja: 3 sie 2012, o 07:53
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Kontakt:

Re: Wiktor Jagalski

#2

Post autor: sursum »

Witam,

ulica istnieje, ale od 2009 roku, a niedługo wprowadzą się do bloku przy ulicy Wiktora Jagalskiego pierwsi lokatorzy. Ulica mieści się pomiędzy Górkami a Czarlinem, w miejscu historycznej osady Zacisze, której nazwa na nowo pojawia się w świadomości mieszkańców (Osiedle Zacisze).

Podsyłam link do uchwały Rady Miasta Tczewa z dnia 26 lutego 2009 roku o nadaniu ulicy im. Wiktora Jagalskiego.
http://www.bip.tczew.pl/wiadomosci/1121 ... _26_lutego" onclick="window.open(this.href);return false;

Wniosek złożył Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego w Tczewie. Informacja na stronie ZKP tutaj:

http://www.zk-p.org/o/tczew/?p=news_comm&id=2041" onclick="window.open(this.href);return false;

O nadanie imion patriotów, autorytetów polskich, osobistości godnych naśladowania wnioskowali również: radni klubu PiS, tczewska „Solidarność” oraz Akcja Katolicka.

Polecam również artykuły (poniżej) Krzysztofa Dulnego z "Gazety Tczewskiej". Redaktor opisuje wówczas (2008-2009 rok) dyskusję na temat nazewnictwa ulic. Powstał dylemat, czy rada ma uchwalić nazewnictwo ulic od nazw roślin, czy od osób związanych z regionem. Zwyciężyła ta druga opcja, pod którą się podpisuję i wówczas również się podpisałem.

Czyimi alejami spacerować będą mieszkańcy nowych osiedli w Tczewie? cz. 2
http://www.old.portalpomorza.pl/aktualnosci/4/7647" onclick="window.open(this.href);return false;

Koniec sporu o „osiedle rolnicze”
http://www.old.portalpomorza.pl/aktualnosci/4/8049" onclick="window.open(this.href);return false;

Z pozdrowieniami :)
Awatar użytkownika

be-good
Koordynator
Koordynator
Pisarz Miejski
Pisarz Miejski
Reakcje:
Posty: 4761
Rejestracja: 2 lut 2011, o 20:15
Znajomość języków obcych: English, Deutsch, Pусский
Lokalizacja: Najpierw Czyżykowo, potem Bajkowe, obecnie Górki, za jakiś czas - Rokitki :( ...
Podziękował;: 191 razy
Otrzymał podziękowań: 145 razy
Płeć:
Kontakt:

Re: Wiktor Jagalski

#3

Post autor: be-good »

Człowiek jest określany i kształtowany głównie przez swoje najbliższe otoczenie.
Zamordowany później przez Niemców burmistrz Jagalski stracił brata Franciszka w Sławoszynie w roku 1935:
Gazeta Białostocka 05 08 1935.JPG
Gazeta Białostocka 05 08 1935.JPG (118.65 KiB) Przejrzano 1143 razy
Gazeta Białostocka 05 08 1935.JPG
Gazeta Białostocka 05 08 1935.JPG (118.65 KiB) Przejrzano 1143 razy
Wspomniany w powyższej notatce kolejny brat JakUb Jagalski miał zginąć również w wodzie ( ?? ) dwa lata wcześniej :scratch :
jagj.JPG
jagj.JPG (83.19 KiB) Przejrzano 1143 razy
jagj.JPG
jagj.JPG (83.19 KiB) Przejrzano 1143 razy
Mam nadzieję, że dojdziemy kiedyś do szczegółów przedwczesnej śmierci Naczelnika Sądu Grodzkiego - Jakuba Jagalskiego ...
Jag.JPG
Jag.JPG (120.33 KiB) Przejrzano 1141 razy
Jag.JPG
Jag.JPG (120.33 KiB) Przejrzano 1141 razy
http://www.archiwumkorporacyjne.pl/inde ... pomerania/
Awatar użytkownika

zunia
Obywatel
Obywatel
Reakcje:
Posty: 625
Rejestracja: 16 mar 2011, o 20:55
Lokalizacja: Tczew:Bajkowe
Podziękował;: 63 razy
Otrzymał podziękowań: 163 razy
Kontakt:

Re: Wiktor Jagalski

#4

Post autor: zunia »

Znalazłam info na temat śmierci Jakuba Jagalskiego.
Załączniki
Jagalski J_nekrolog.jpg
Jagalski J_nekrolog.jpg (43.11 KiB) Przejrzano 1125 razy
Jagalski J_nekrolog.jpg
Jagalski J_nekrolog.jpg (43.11 KiB) Przejrzano 1125 razy
Jagalski J_ info.jpg
Jagalski J_ info.jpg (29.69 KiB) Przejrzano 1125 razy
Jagalski J_ info.jpg
Jagalski J_ info.jpg (29.69 KiB) Przejrzano 1125 razy
Awatar użytkownika

be-good
Koordynator
Koordynator
Pisarz Miejski
Pisarz Miejski
Reakcje:
Posty: 4761
Rejestracja: 2 lut 2011, o 20:15
Znajomość języków obcych: English, Deutsch, Pусский
Lokalizacja: Najpierw Czyżykowo, potem Bajkowe, obecnie Górki, za jakiś czas - Rokitki :( ...
Podziękował;: 191 razy
Otrzymał podziękowań: 145 razy
Płeć:
Kontakt:

Re: Wiktor Jagalski

#5

Post autor: be-good »

Nawet trudno się dziwić, że cytowana przeze mnie gazeta z odległego Białegostoku poprzekręcała okoliczności śmierci J. Jagalskiego :oops: .

Od podlaskiej pRasy stanowczo lepszy jest tamtejszy seR. 8-)
Awatar użytkownika

be-good
Koordynator
Koordynator
Pisarz Miejski
Pisarz Miejski
Reakcje:
Posty: 4761
Rejestracja: 2 lut 2011, o 20:15
Znajomość języków obcych: English, Deutsch, Pусский
Lokalizacja: Najpierw Czyżykowo, potem Bajkowe, obecnie Górki, za jakiś czas - Rokitki :( ...
Podziękował;: 191 razy
Otrzymał podziękowań: 145 razy
Płeć:
Kontakt:

Re: Wiktor Jagalski

#6

Post autor: be-good »

W sumie, to post pod postem... :oops:

Proszę zobaczyć z iloma konkurentami (49 !! ) stawał w szranki kandydat Jagalski :o .
I po wstępnej selekcji został wybrany JEDNOGŁOŚNIE.
Słowo Pomorskie 26 maja 1936.JPG
Słowo Pomorskie 26 maja 1936.JPG (115.56 KiB) Przejrzano 1093 razy
Słowo Pomorskie 26 maja 1936.JPG
Słowo Pomorskie 26 maja 1936.JPG (115.56 KiB) Przejrzano 1093 razy
Nikt nie ma wątpliwości, że nie był człowiekiem tuzinkowym...

.
Awatar użytkownika

Jadzia
Moderator
Moderator
Pisarz Miejski
Pisarz Miejski
Reakcje:
Posty: 4184
Rejestracja: 30 sty 2011, o 20:23
Podziękował;: 300 razy
Otrzymał podziękowań: 290 razy
Płeć:
Kontakt:

Re: Wiktor Jagalski

#7

Post autor: Jadzia »

zunia pisze:Znalazłam info na temat śmierci Jakuba Jagalskiego.
A w "Gońcu Nadwiślańskim" (rok VI, nr 11 z dn. 13.03.1932 r.) są dwa zdjęcia z eksportacji jego zwłok (gazeta do kupienia na Allegro)
Jag.jpg
Jag.jpg (21.78 KiB) Przejrzano 1069 razy
Jag.jpg
Jag.jpg (21.78 KiB) Przejrzano 1069 razy
Awatar użytkownika

tomek15
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 332
Rejestracja: 7 lip 2011, o 18:08
Lokalizacja: Niemcy
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 12 razy
Kontakt:

Re: Wiktor Jagalski

#8

Post autor: tomek15 »

W pierwszym poscie Jadzi jest blad !
Wedlug akt prokuratury jeden ze swiadkow podaje w swoim zeznaniu, ze rozpoznal zwloki Jagalskiego po butach i plaszczu.
Awatar użytkownika

Jadzia
Moderator
Moderator
Pisarz Miejski
Pisarz Miejski
Reakcje:
Posty: 4184
Rejestracja: 30 sty 2011, o 20:23
Podziękował;: 300 razy
Otrzymał podziękowań: 290 razy
Płeć:
Kontakt:

Re: Wiktor Jagalski

#9

Post autor: Jadzia »

tomek15 pisze:W pierwszym poscie Jadzi jest blad !
Wedlug akt prokuratury jeden ze swiadkow podaje w swoim zeznaniu, ze rozpoznal zwloki Jagalskiego po butach i plaszczu.
Jakiej Jadzi? :tongue3
O rozpoznaniu zwłok Jagalskiego też gdzieś czytałam :scratch
Awatar użytkownika

tomek15
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 332
Rejestracja: 7 lip 2011, o 18:08
Lokalizacja: Niemcy
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 12 razy
Kontakt:

Re: Wiktor Jagalski

#10

Post autor: tomek15 »

:oops:
....no wlasnie , tak to jest jak sie pisze na szybkiego bedac w pracy :ireful

mialem na mysli niespokojna66 8-)
ODPOWIEDZ