Hanna Hass

[Jadzia]

Jest jasne, że powielamy to, co kiedyś przeczytaliśmy. Dlatego sprawdziwszy wyżej przeze mnie cytowaną publikację IPN dot. m.innymi Hanny Hass napisałem o październiku 1939 roku.

Wiem, stąd ta emotka:

[tomek15]

witajcie

jak widze jest kilka zainteresowanych osob smiercia Hanny Hass.
Dzisiaj przedpoludniem otrzymalem oczekiwany poczte z Austrii w sprawie smierci Hanny Hass, jestem obecnie w pracy a wiec nie moglem przestudiowac dokumetacji w spokoju.
Wiadomo jednak, ze Hass zostala zastrzelona (egzekutowana) z trzema innymi kobietami strzalem z pistoletu w nocy 11 listopada 1939 roku o ok. godz.2:00 w nocy.
Okolicznosci aresztowania ?! ....w zasadzie banalne....a raczej przykry przypadek.
Zauwarzono, ze z jednej z kamienic wychodza regularnie niemieccy zolnierze w towarzstwie kobiet (prostytutek) co z kolei mialo ponoc (tak wpisano w akcie oskarzenia) wplyw na wzrost ilosci chorob wenerycznych wsrod zolnierzy niemieckich. Postanowiono zajac sie ta sprawa w rezultacie czego aresztowano mlode kobiety z obserwowanego budynku dla pewnosci pprzeszukano i aresztowano tez mlode kobiety z sasiedniego budynku. W sumie aresztowano 11 mlotych kobiet od wieku 17 lat dzielac je na dwie grupy z ktorej jedna po pijackiej orgii zdecydowano zlikwidowac. Jeden z napastnikow kazal kobietom sie powiesic jednak tego nieuczynily po czym jeden z napastnikow zdjol swoj szal z sztucznej zajdy i zaczol kobiety sam wieszac....szal sie urwal, napastnik zdjol szelki do spodni i zaczol jedna z kobiet wieszac na szelkach ale i te sie zerwaly,kobieta ktora byla wieszana upadla nieprzytomna na podloge jak powiedzial egzekutor "z wylupionymi oczami lezala nieoprzytomna na podlodze". Inny napastnik kazal reszciee kobiet ulkeknac przodem do sciany po czym wyciagnol pistolet i wszystkie pokolei zastrzelil strzalem w szyje u podstawy czaszki.
Tak niestety zginela hanna Hass.

[zunia]

Tomku, czy opisujesz mord, w którym uczestniczył Erwin Johst?

Okupacyjny starosta powiatu Starogard Gdański i szef powiatowego NSDAP. Uważany za bliskiego towarzysza walki gauleitera Forstera. Pełnił funkcję przewodniczącego w lokalnym sądzie ludowym, który był nazistowską maszynką do stwarzania pozorów praworządności i seryjnego zatwierdzania wyroków śmierci. Odpowiedzialny za zabicie wielu mieszkańców Starogardu Gdańskiego i okolic. Wydał m.in. zarządzenie, na podstawie którego jesienią 1939 zamordowano część miejscowych polskich nauczycieli. Jego kariera w Starogardzie Gdańskim zakończyła się w listopadzie 1939, gdy po libacji alkoholowej w miejscowym hotelu "Metropol" - wespół ze znanym kawalerzystą majorem von Sahla i dr. Volknerem - zamordował cztery Polki. Panowie roztrząsali problem likwidacji umysłowo chorych, w pewnej chwili dyskusja zeszła na kwestię licznych zachorowań niemieckich żołnierzy na syfilis po kontaktach z polskimi prostytutkami. Johst tak się zdenerwował, że w środku nocy kazał policji wyciągnąć z domów i przyprowadzić osiem kobiet, rzekomych prostytutek. Cztery z nich zostały zabite strzałem w potylicę przez von Sahlę, który bronił się później przed sądem wojennym, że zrobił to z litości, ponieważ były strasznie bite. Johst został przeniesiony do Nowego Miasta Lubawskiego.

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... rodni.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[tomek15]

BRAWO !
....jednak i szkoda bo w tym linku i zarazem Twoim opisie znajduje sie szereg nieprawidlowosci np.
- Johst byl bardo krodko w Noweym Miascie Lubawskim, szygko wrocil do Gdanska gdzie otrzymal wysokie stanowisko.
- Sahla nie byl szlachcicem i nieposiadal przed nazwiskiem "von"
- w dochodzeniu oraz wypowiedziach swiadkow nie ma mowy o biciu kobiet czy strzalach z litosci
Ktos kto to pisal dopowiedzial sobie conieco
Jest jeszcze stereg innych niescislosci ale wiazac moje wpisy i Twoj zunia mozna z tego skleic zarys tej historii.

[tomek15]

zunia teraz juz wiem z kad biora sie te niescislosci miedzy fattami z kopiami dokumetow a przez Ciebie zalaczonym tekstem odnosnie tej sprawy.
Tekst jaki podalas oraz zalacznik ktory zalaczylas jako zrodlo swoich informacji to jest tlumaczenie notatki sluzbowej gen. Beck odnosnie tej sprawy ktora nawiasem mowiac niezostala zbyt poprawnie przetlumaczona.

Dla uzupelnienia dodam jeszcze , ze w calym procesie ani razu niewymieniono ani jednego nazwiska z zamordowanych kobiet, nieprzesluchano tez kobiety ktora przezyla ta masakre.

Mimo to zunia WIELLKE BRAWA

[zunia]

Także w książce "Battleground Prussia: The Assault on Germany's Eastern Front 1944-45" Prita Buttara znajdziemy informacje o tej zbrodni. Polskie wydanie nosi tytuł „Pole walki Prusy. Szturm na niemiecki front wschodni 1944-1945”. Tekst po angielsku, bo nie znalazłam w tczewskich bibliotekach polskiego tłumaczenia:

P.Buttar.jpg (17.59 KiB) Przejrzano 992 razy

P.Buttar.jpg (17.59 KiB) Przejrzano 992 razy

Sahla1.jpg (129.68 KiB) Przejrzano 992 razy

Sahla1.jpg (129.68 KiB) Przejrzano 992 razy

Sahla2.jpg (121.52 KiB) Przejrzano 992 razy

Sahla2.jpg (121.52 KiB) Przejrzano 992 razy

Sahla3.jpg (14.55 KiB) Przejrzano 992 razy

Sahla3.jpg (14.55 KiB) Przejrzano 992 razy

http://books.google.pl/books?id=h2ZjOvX ... &q&f=false" onclick="window.open(this.href);return false;

[LukaszB]

W książce Józefa Milewskiego "Pamięci Kociewiaków ofiar represji NKWD w latach 1939 - 1956" znalazłem fragment:

Podobnie najpierw zgwałcili pięć młodych Polek, a potem zastrzelili, prominenci hitlerowscy w Baszcie Gdańskiej w Starogardzie 10.11.1939r.

Wczoraj byłem przy baszcie, brak informacji o tym wydarzeniu w formie tablicy. Rozmawiałem też z dyrektorem Muzeum Kociewskiego, wskazał mi okno przez które uciekła kobieta, która dzięki temu przeżyła. W przyszłym tygodniu spotkam się z lokalnym historykiem, który może posiadac więcej informacji na ten temat.

[aga_piet]

Temat urwał się w pewnym momencie. Czy jest jakiś dostęp do źródła informacji podanych przez Tomka?

[tomek15]

NIestety nie ma dostepu publicznego do dokumetow gdyz zabrania tego Niemiecke Prawo Karne , informacje mam bezposrednio z Niemieckiej Prokuratury gdzie przegladalem akta.
Swego czasu mialem kontakt z krewnym niemieckiego oficera ktory dokonal egzekucji.
O gwalcie nie ma najmiejszej wzmianki w dokumetach , niewspomina o tym oskarzenie nawet sadu wojennego ktore skazalo oficera ani tez zaden z wielu swiadkow zeznajacych w czasie jak i po wojnie !

Gwalt to z pewnoscia wymysl komuny ktora te makabryczne wydazenie chcialo dodac dodatkowego dramatyzmu wydazen aby podkreslic brutalnosc i bezwzglednosc wydazenia.
Decyzja o egzekucji tej grupy kobiet byla przepraszam za stwierdzenie ... ale byla "banalna" i niewatpliwie dziwna.

[LukaszB]

Zdjęcia wspomnianej baszty, widać okno przez które na dach budynku uciekła jedyna ocalała z egzekucji