Więc tak jak pisałem wcześniej - były trzy i są trzy kasztanowce. Do tylu jeszcze umiem liczyć.
Te dwa stojące blisko siebie, właściwie po między nimi było wejście do werandy, przez którą się przechodziło do klatki schodowej.
Przy trzecim był szczyt budynku. Budynek stał frontem do dworca kolejowego, a szczytem do ul. Al Zwycięstwa.
Dodam jeszcze, że ten dom był biały.
To jest nie prawda. Jak bloki pobudowano to budynek jeszcze stał parę lat. Wiem napewno bo sam do niego chodziłem.zielu pisze: Budynek został rozebrany prawdopodobnie pod koniec lat 70., gdy budowano bloki przy tejże ulicy.