LukaszB pisze:Było to w okolicach Śliwin, ale gdzie konkretniej?
Czy dysponujesz kopią / zdjęciem tego zapisu w Wilkierzu
Mam małą hipotezę, ale dopiero naoczne zapoznanie się z oryginalnym zapisem tego punktu Wilkierza posunęłoby mnie/ nas krok dalej...
LukaszB pisze:Było to w okolicach Śliwin, ale gdzie konkretniej?
Czy dysponujesz kopią / zdjęciem tego zapisu w Wilkierzu
Mam małą hipotezę, ale dopiero naoczne zapoznanie się z oryginalnym zapisem tego punktu Wilkierza posunęłoby mnie/ nas krok dalej...
Ba, niestety nie! Posługiwałem się tylko tłumaczeniem z Kociewskiego Magazynu Regionalnego " onclick="window.open(this.href);return false;
Oryginał jest w książeczce 750 lat Tczewa w archiwaliach nie wiem tylko jak dokładna jest fotografia
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
Moje gmeranie przy 60tym punkcie tczewskiego wilkierza z roku 1599 rozpocznę od tego zastrzeżenia - tłumaczenie z języków obcych ich historycznych i regionalnych wariantów jest zadaniem wyjątkowo trudnym i często z mniej lub bardziej prozaicznych powodów (nieczytelne pismo, błędy autorów tekstu, odniesienia do specyficznych aspektów kultury) jest zadaniem nie do końca wykonalnym, przynajmniej bez tuzina przypisów po każdym zdaniu.
Napiszę tak... Nie wiem skąd w tłumaczeniu na polski pojawiła się nazwa (własna) LEUSS ...
Oprócz nagłówka nie dyskutuję dalszej zawartości punktu, bo jest dla mnie i innych tutaj (?) nieczytelna.
Na załączonej przez Kolegę fotografii oryginału widać mało, ale na tyle dużo, żeby w nagłówku punktu 60 zobaczyć dość sporej długości słowo, przymiotnik (wynika to ze składni).
Pierwsze słowo to z pewnością WEGEN = O... / CO SIĘ TYCZY... .
Kolejny rodzajnik ma nieczytelną ostatnią literę, ale jeśli moja hipoteza, którą podam za chwilę, jest prawdopodobna - mamy tu DES.
Dalej długie słowo, przymiotnik, który wg tłumacza miał określać miejsce LEUSS ("dotyczący / będący z LEUSS"). Ale ja tam widzę słowo o dodatkowych kilku znakach, kończące się na „...SCHE”, tak jak w wielokrotnie używanym w starych dokumentach przymiotniku „DIRSCHAUSCHE” (= tczewski).
Ostatnie słowo, rzeczownik, wg tłumacza mający być odpowiednikiem polskiego słowa "moczary", to najprawdopodobniej odmieniony rzeczownik BRUCH(ES).
Oto, co widzą tu moje oczy wsparte przez wyobraźnię:
LEIß.jpg (113.13 KiB) Przejrzano 1686 razy
LEIß.jpg (113.13 KiB) Przejrzano 1686 razy
Słowo BRUCH w odniesieniu do topografii oznacza tereny (okresowo) zalewowe, miejsca w którym przełomu dokonała / dokonuje woda, moczary itp.;
LEISS wyspa drzewa.jpeg (469.66 KiB) Przejrzano 1686 razy
LEISS wyspa drzewa.jpeg (469.66 KiB) Przejrzano 1686 razy
Co ciekawe, jest to JEDYNY zadrzewiony obszar przedstawiony na tej rycinie pokazującej stan rzeczy na kilkadziesiąt lat po sporządzeniu tej kopii wilkierza.
O istnieniu tam położonej wyspy i o poważnych konfliktach z Lisewem w tej sprawie wzmiankuje też zamordowany przez Niemców Raduński w Zarysie Dziejów Miasta Tczewa,
proszę się wczytać:
(Linkowane ze strony MBP w Tczewie).
Utrzymywane pod groźbą grzywny zadrzewienie fizycznie umacniałoby i stabilizowało ten nietrwały punkt, tak ważny przy przeprawie i kontroli nurtu Wisły.
Dwieście lat później obszar ten wyglądał tak:
Ließowka01.JPG (208.4 KiB) Przejrzano 1686 razy
Ließowka01.JPG (208.4 KiB) Przejrzano 1686 razy
Lißowka02.JPG (193.14 KiB) Przejrzano 1686 razy
Lißowka02.JPG (193.14 KiB) Przejrzano 1686 razy
Od razu napiszę, że nie mam pojęcia jak powiązać tą wiślaną wyspę z "majątkiem Schliwem", ale żeby było o czym pisać - otwieram dyskusję nad tą hipotezą ...
Zaznaczam, że być może osoba tłumacząca wilkierz tczewski dysponowała dodatkowymi źródłami informacji, o których istnieniu nie mamy tu pojęcia i użycie słowa LEUSS ma wynikające skądś solidne uzasadnienie...