Forum Dawnego Tczewa

Podczas prac przy budowie sali gimnastycznej dla liceum katolickiego odkryto mur obronny w miejscu gdzie go nie powinno być Okazuje się, że przebiegał on inaczej niż na wszystkich dotychczas nam znanych szkicach. Szczegóły wkrótce

Jeden plan pokazuje że tam mółbyć mur
Pruski plan rozbudowy koszar pokazuje, że linia murów w tym rejonie była lekko krzywa w dodatku pokazuje w okolicy dzisiejszej budowy dwie "otwarte" baszty lub ściany byłych spichlerzy. Może odsłonięte fragmenty to właśnie te "baszty"?

LukaszB pisze:Podczas prac przy budowie sali gimnastycznej dla liceum katolickiego odkryto mur obronny w miejscu gdzie go nie powinno być

Gdzie na tej fotce widać mur, bo zmęczony jestem i nie widzę?

Żeby nie było, że jestem całkiem ślepy - puszkę Szpeka dojrzałem od razu

Jak dobrze rozumiem Łukaszowi chodzi o ten wystający z ziemi fundament ...widać że jest szeroki na ponad 1 metr, więc może to być mur obronny lub któryś z "wypustków" widoczny na palnie rozbudowy koszar z 1850 roku

zet48 pisze:Jak dobrze rozumiem Łukaszowi chodzi o ten wystający z ziemi fundament ...widać że jest szeroki na ponad 1 metr, więc może to być mur obronny lub któryś z "wypustków" widoczny na palnie rozbudowy koszar z 1850 roku

Dokładnie tam, jest już przykryty agrowłókniną i gotowy do zasypania. Miał ponoć 12m długości i chował się w skarpę, a został odkryty przez przypadek, bo koparka wykopała dół o 30cm za nisko

Z pomysłu Chrisa nałożyłem na siebie współczesny widok Tczewa z planem rozbudowy koszar z 1850 r. (ze zbiorów APG) ukazując przebieg linii murów obronnych.
Przepraszam ze jakość pliku mam nadzieję że jest czytelny.

Po zburzeniu Laleczki na placu pozostały wielkie głazy użyte jako materiał budowlany przy fundamentach budynku. Czy mogą one pochodzić z dawnej bramy miejskiej przy ul. Jarosława Dąbrowskiego?

To niewykluczone. "Laleczka" powstała w latach 30-tych XX wieku, ale wcześniej stał tam "wiejski" domek do którego fundamentów być może użyto kamieni z rozebranej (w I poł XIX w.) Bramy Wysokiej.

Czy ktoś z Was sądzi, że freski na murze obronnym mogą być podróbką ?
Poniżej zdjęcie ściągnięte kiedyś ze strony UM ...fota przedstawia po lewej fragment murów przez remontem, po prawej w trakcie remontu. Mimo kiepskiej jakości zdjęcia widać, że fresków przed remontem nie było. Ponadto - idąc za myślą zaprzyjaźnionej z nami archeolog - po co ktoś miałby ozdabiać zewnętrzną stronę muru bronnego?

Jeszcze jedno zdjęcie murów w okolicy ul Wąskiej przed ich renowacją.