Strona 8 z 15

Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 29 sie 2012, o 14:12
autor: Big Zbig
W miarę swoich możliwości sprzętowych przedstawiam kolejne migawki z Tucholi. Kto nie był, niech żałuje.

Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 30 sie 2012, o 13:57
autor: Big Zbig
Żeby nie zanudzać forumowiczów, kończę temat zjazdu strzelców historycznych w Tucholi. Następny odbędzie się 28 - 30 sierpnia 2015 roku w miejscowości Peine (Niemcy - Dolna Saksonia, koło Hannoweru). Podczas prezentacji tej miejscowości uwagę moją zwróciła miejska wieża ciśnień, łudząco podobna do naszej. Załączam jeszcze kilka fotografii.

Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 4 wrz 2012, o 14:13
autor: Big Zbig
Pardon! Wśród fotografii, które "spływają" do mnie z różnych źródeł ,znalazła się i ta w załączeniu. Osoba , która zgodziła się pozować, to król kurkowy (według naszej nomenklatury), jednej z Gildii Strzeleckich w Belgii. Należy dodać,że Bracia Strzelcy chętnie stawali do wspólnej fotografii i nie potrzebna była znajomość języków obcych, a zwłaszcza flamandzkiego lub walońskiego. Wystarczył "łamany" niemiecki lub angielski.

Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 18 wrz 2012, o 14:07
autor: Big Zbig
Bardzo charakterystyczną i jednocześnie groteskową postacią , sfotografowaną podczas parady w Tucholi 26 sierpnia, był przedstawiciel naszego tczewskiego Bractwa. Jego "inność" wyrażała się tym,że nie prezentował zwyczajowo przyjętych insygniów i klejnotów brackich, lecz wykonany na swój prywatny użytek łańcuch z tarczą herbową Jastrzębiec ( skąd na niej jeszcze dodatkowe trzy gwiazdy?). Nie wiem , czemu miał służyć ten "występ". Chyba nie Bractwu i miastu.

Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 13 sty 2013, o 23:39
autor: be-good
Taki żarcik w odniesieniu do notatki prasowej z Tczewa:

Orkiestra kościelna na Górnym Śląsku, dyrygent pyta się:
- Zymbalisten vertig?
- Ja, ja naturlich.
- Puzony narychtowane?
- Ja!
- Trompetten, alle da?
- Ja!
- Also, eins, zwei, drei

...BOŻE, COŚ POLSKĘ..."


Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 30 lip 2013, o 16:00
autor: Big Zbig
Obecny marazm, odczuwalny w działalności Bractwa to skutek bufonady niektórych członków, rezygnacja , oraz śmierć Stasia Buczkowskiego ,który przejął po mnie rolę historyka i kronikarza. Wśród zachowanych fotografii odnalazłem jedną,na której Stasiu wraz z innymi Braćmi udaje się na Plac Hallera podczas uroczystości nadania sztandaru dnia 23.05.1998

Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 5 sie 2013, o 21:27
autor: Big Zbig
W lipcu b.r. minęło 17 lat działalności reaktywowanego Bractwa. Mimo że ma już ono za sobą okres raczkowania ,to nadal potrzebuje specjalistycznej pomocy. Może nowi członkowie wniosą ożywczego ducha w to towarzystwo.

Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 5 sie 2013, o 22:28
autor: LukaszB

To nie prawda, że spotykamy się w wieży co tydzień i imprezujemy

Dobrze, tylko co z wieży ma społeczność Tczewa? Jaki jest bilans użyczenia wieży dla Braci Kurkowych z poziomu społeczności lokalnej? Dopóki to się nie zmieni, to tczewskie bractwo będzie jedynie nawiązywało do tradycji tej wielowiekowej instytucji, a nie będzie jej kontynuatorem. Wydaje mi się, ze po śmierci Pana Stanisława, zabrakło wśród braci osoby będącej łącznikiem z mieszkańcami. Pamiętam, że to on podczas jednej (jak nie jedynej) z nocy muzeów, w którą włączyli się bracia kurkowi, był przewodnikiem po tradycjach bractwa i opowiadał o nim we wieży ciśnień.

Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 6 sie 2013, o 19:21
autor: Big Zbig
W "Roczniku Zjednoczenia Kurkowych Bractw Strzeleckich RP" z roku 1938 wiele uwagi poświęcono prawidłowym zasadom,które powinny być przestrzegane przez członków tych stowarzyszeń. Widać, że w tamtym okresie sprawy te nie wyglądały najlepiej. Po początkowym okresie euforii i rozkwitu , zwłaszcza w latach 20, ogólnoświatowy kryzys początku lat 30 oraz widmo wojny miały wpływ na destrukcję w wielu Bractwach.

Re: Kurkowe Bractwo Strzeleckie

: 8 sie 2013, o 15:46
autor: Big Zbig
Od roku 2000, jako banita , wykluczony z Bractwa ,swoim pasjom strzeleckim dawałem ujście jako "wolny strzelec". W roku 2001 zorganizowałem zawody strzeleckie podczas pikniku parafialnego na placu za dawną kaplicą św. Józefa. Od roku 2002 do roku ubiegłego byłem prezesem Koła Strzeleckiego "Wiarus", które z powodu zanikającej aktywności jego członków, uległo samorozwiązaniu.W międzyczasie zgłębiałem technikę strzelania z broni czarnoprochowej oraz brałem czynny udział w gromadzeniu materiałów archiwalnych dla Grupy Rekonstrukcji Historycznej 62 Pułku Piechoty Wielkopolskiej w Bydgoszczy. Aktualnie odczuwam pewien zastój, licząc jednak na okoliczności,które pozwolą mi się włączyć ( na zdrowych zasadach) w ponowną działalność w Bractwie Kurkowym, któremu bądź co bądź oddałem znaczną część życia. Pożyjemy - zobaczymy.