Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
-
- Moderator
-
Pisarz Miejski
- Reakcje:
- Posty: 4184
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 20:23
- Podziękował;: 300 razy
- Otrzymał podziękowań: 290 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
Propozycja "Lwowa" została już zgłoszona tu http://www.dawnytczew.pl/forum/viewtopi ... 836#p16836" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 473
- Rejestracja: 15 paź 2011, o 21:14
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
- Kontakt:
Re: Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
Mam nadzieję, że pomysł z muralami wypali, ale mogą być problemy, bo już pojawił się pomysł, by oszpecić szczyty budynków banerami. I dać jeszcze miejsce na reklamy.
-
- Moderator
-
Rajca
- Reakcje:
- Posty: 2405
- Rejestracja: 31 sty 2011, o 22:12
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 168 razy
- Otrzymał podziękowań: 208 razy
- Kontakt:
Re: Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
Spokojnie - to na razie nie pomysł tylko "ewentualna możliwość" . Musimy pamiętać, że blokami formalnie zarządzają wspólnoty mieszkaniowe. Jeśli będą chciały zarobić na reklamach, to tak zrobią. Spółdzielni nie będzie wówczas nic do tego...leoncjo pisze:Mam nadzieję, że pomysł z muralami wypali, ale mogą być problemy, bo już pojawił się pomysł, by oszpecić szczyty budynków banerami. I dać jeszcze miejsce na reklamy.
"Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba"
-
- Przybysz
- Reakcje:
- Posty: 40
- Rejestracja: 22 sty 2012, o 17:39
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
Miom zdaniem można by było zrobic teren zielony przy sklepie POLO przy ulicy Żwirki.
Wystarczy przywieść ziemię , posiać trawe , jakies drzewka, Przecież ławki już stoja .
Co wy na to ?
Wystarczy przywieść ziemię , posiać trawe , jakies drzewka, Przecież ławki już stoja .
Co wy na to ?
Zbiigniew Herbert
Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
Bądź wierny Idź
Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
Bądź wierny Idź
-
- Moderator
-
Pisarz Miejski
- Reakcje:
- Posty: 4184
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 20:23
- Podziękował;: 300 razy
- Otrzymał podziękowań: 290 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
W tym poście: http://www.dawnytczew.pl/forum/viewtopi ... 281#p20281" onclick="window.open(this.href);return false; można przeczytać co nie co o placu obok Polo Marketu. Zaraz pod nim napisałeś post, także czytajmy uważniejslawekbanas pisze:Miom zdaniem można by było zrobic teren zielony przy sklepie POLO przy ulicy Żwirki.
-
- Przybysz
- Reakcje:
- Posty: 83
- Rejestracja: 31 paź 2011, o 09:02
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
http://www.tcz.pl/index.php?p=1,47,0,wi ... ie-zaczelo" onclick="window.open(this.href);return false;
Dzisiejszym tekstem chcielibyśmy zapoczątkować serię artykułów, w których postaramy się przybliżyć Państwu ideę akcji "Zieleń dla Tczewian".
Jak wszystko się zaczęło i skąd to całe zamieszanie? Trudno jednoznacznie określić, gdzie dokładnie i kiedy zrodziła się cała idea. W zasadzie nie można nawet powiedzieć, że jednego dnia zrodziła się w czyjejś głowie określona koncepcja, raczej towarzyszył jej długotrwały proces stopniowego krystalizowania się, który doprowadził nas do miejsca, w którym się znajdujemy obecnie.
Jeden z nas - pomysłodawca, Mateusz - w czasie swoich niedzielnych spacerów z dziewczyną, zauważył że w Tczewie, poza bulwarem, parkiem miejskim, nie ma w zasadzie miejsc, gdzie mieszkańcy mogliby odpocząć, pójść na spacer, czy zrelaksować się w otoczeniu zieleni. Swoją obserwacją podzielił się na jednym z tczewskich for internetowych, co wywołało żywą dyskusję. Niestety, na rozmowach, oczekiwaniach i wielokrotnym stwierdzaniu tych samych faktów pewnie by się skończyło, gdyby nie pomysł, aby w końcu wziąć sprawy w swoje ręce i zamiast oglądać się na innych: władzę, służby, radnych, zakasać rękawy i zabrać się do pracy.
Początkowo miały to być "akcje partyzanckie" - grupa osób wyposażona w podstawowy sprzęt ogrodniczy, miała wieczorami (tak by nie zwracać uwagi przypadkowych osób) na zaniedbanych terenach posprzątać, posadzić kilka drzewek i zasiać trawę. Zapowiadała się niezła zabawa, tym bardziej że kilka osób deklarowało chęć uczestnictwa. Do dziś nie wiemy czy wywołane przez obudzenie konspiracyjnych emocji, czy też wynikało to z chęci poznania się i wzięcia udziału w tzw. "czynie społecznym'. Wtedy pojawiły się pierwsze wątpliwości co do słuszności i legalności takiego przedsięwzięcia, a przede wszystkim - czy taka praca nie pójdzie na marne. Kto będzie o to dbał i jak zostaniemy odebrani? Wtedy ktoś rzucił hasło - spotkajmy się, porozmawiajmy o tym na żywo - w ten sposób mogliśmy ocenić rzeczywiste zainteresowanie oraz poziom zaangażowania poszczególnych osób. Wreszcie spotkaliśmy się. Okazało się, że była to naturalna kolej rzeczy - pojawiły się nowe pomysły, a dyskusja na forum, ożywiła się na nowo w świecie rzeczywistym. Wtedy też, na jednym z pierwszych spotkań, zdecydowaliśmy się wyjść z ukrycia i zacząć działać legalnie. Zamiast bawić się w "partyzantów" z grabiami i wiaderkiem, spotkaliśmy się z urzędnikami w ratuszu i zobaczyć, podzielić się swoimi spostrzeżeniami i przekonać się, czy w Tczewie jest miejsce na realizowanie inicjatyw obywatelskich.
Pierwsze spotkanie odbyło się z panem prezydentem Adamem Burczykiem - nasza idea spodobała się i od tego momentu zaczęliśmy regularne spotkania z urzędnikami miejskimi. Od tego momentu sprawy nabrały zupełnie innego tempa. Regularne spotkania wymusiły na nas wykonanie konkretnych prac - na początku zinwentaryzowania zdegradowanych terenów, które można by zagospodarować jako tereny zielone. Następnie musieliśmy przyjąć pewne kryteria wyboru miejsc, którymi należało zająć się w pierwszej kolejności. Tu najważniejsze okazały się takie czynniki jak lokalizacja danego terenu, jego stan, a także potencjalne możliwości zagospodarowania. Dlatego spośród zinwentaryzowanych ponad stu miejsc, na początek zdecydowaliśmy się zająć:
- placem przy ulicy Żwirki koło Polo Marketu,
- terenem przed Szkołą Podstawową nr 12,
- oraz skwerem na rogu skrzyżowania ulicy Wojska Polskiego z Aleją Zwycięstwa.
Można powiedzieć, że są to lokalne centra. tereny reprezentatywne, położone w pobliżu głównych ulic i ciągów komunikacyjnych, a więc doskonale wyeksponowane i niestety nie będące obecnie chlubą naszego miasta. Na kolejnych spotkaniach przedstawiliśmy koncepcje ich zagospodarowania. Głównymi założeniami było stworzenie miejsc, które stałyby się przyjazne dla jak największej grupy mieszkańców, od najmłodszych po tych trochę starszych. Aby miejsc tych nie pozostawiać jako odosobnionych enklaw, założyliśmy że muszą one zostać połączone ze sobą ciągami komunikacyjnymi rowerowo-pieszymi, co stworzyłoby na mapie Tczewa ciekawą siatkę terenów rekreacyjnych, do których mieszkańcy różnych części miasta mieliby zapewniony łatwy i szybki dostęp. Jak łatwo zauważyć, sama idea znacznie ewoluowała i to w dość krótkim czasie. Można powiedzieć, że zaczęło się od kilku słów, poprzez pomysły z "partyzantką", a w chwili obecnej nasze działania skupiają się i obejmują swoim zasięgiem znaczą część przestrzeni miejskiej. Prosta idea zieleni urosła do rangi odważnego projektu, który mamy nadzieję, we współpracy z władzami miasta, będzie konsekwentnie realizowany, a jego efekty okażą się miłym zaskoczeniem dla Tczewian. Co najważniejsze w tym wszystkim? Jesteśmy zwykłymi mieszkańcami Tczewa, takimi jak większość z Was, którzy akurat czytacie ten tekst. Nie jesteśmy politykami, radnymi, urzędnikami, każdy z nas ma swoje prywatne życie, rodzinę, dom, pracę lub szkołę, jakieś hobby. Bardzo liczymy na Wasze wsparcie, doping, trzymanie kciuków, a także aktywny udział w spotkaniach z mieszkańcami, które będziemy organizować. Nie ukrywamy jednak, że najbardziej zależałoby nam na aktywnym włączeniu się w całą akcję, ponieważ im nas więcej, nas - mieszkańców Tczewa, tym większe są szanse powodzenia i późniejszej satysfakcji z faktu, że wspólnymi siłami coś udało nam się osiągnąć.
O całej akcji "Zieleń dla Tczewian" będziecie mogli usłyszeć w poniedziałek (2 kwietnia) na antenie Radia Fabryka o 9:30 i 16:30 oraz poczytać za tydzień w kolejnym z artykułów, który ukaże się na łamach tego serwisu.
A znajdziecie nas na naszym profilu facebook'owym.
https://www.facebook.com/pages/Ziele%C5 ... 6507905400" onclick="window.open(this.href);return false;
A tu na forum rendery.
http://www.zielen.tczew.pl/viewtopic.ph ... 6ddf040ac2" onclick="window.open(this.href);return false;
Dzisiejszym tekstem chcielibyśmy zapoczątkować serię artykułów, w których postaramy się przybliżyć Państwu ideę akcji "Zieleń dla Tczewian".
Jak wszystko się zaczęło i skąd to całe zamieszanie? Trudno jednoznacznie określić, gdzie dokładnie i kiedy zrodziła się cała idea. W zasadzie nie można nawet powiedzieć, że jednego dnia zrodziła się w czyjejś głowie określona koncepcja, raczej towarzyszył jej długotrwały proces stopniowego krystalizowania się, który doprowadził nas do miejsca, w którym się znajdujemy obecnie.
Jeden z nas - pomysłodawca, Mateusz - w czasie swoich niedzielnych spacerów z dziewczyną, zauważył że w Tczewie, poza bulwarem, parkiem miejskim, nie ma w zasadzie miejsc, gdzie mieszkańcy mogliby odpocząć, pójść na spacer, czy zrelaksować się w otoczeniu zieleni. Swoją obserwacją podzielił się na jednym z tczewskich for internetowych, co wywołało żywą dyskusję. Niestety, na rozmowach, oczekiwaniach i wielokrotnym stwierdzaniu tych samych faktów pewnie by się skończyło, gdyby nie pomysł, aby w końcu wziąć sprawy w swoje ręce i zamiast oglądać się na innych: władzę, służby, radnych, zakasać rękawy i zabrać się do pracy.
Początkowo miały to być "akcje partyzanckie" - grupa osób wyposażona w podstawowy sprzęt ogrodniczy, miała wieczorami (tak by nie zwracać uwagi przypadkowych osób) na zaniedbanych terenach posprzątać, posadzić kilka drzewek i zasiać trawę. Zapowiadała się niezła zabawa, tym bardziej że kilka osób deklarowało chęć uczestnictwa. Do dziś nie wiemy czy wywołane przez obudzenie konspiracyjnych emocji, czy też wynikało to z chęci poznania się i wzięcia udziału w tzw. "czynie społecznym'. Wtedy pojawiły się pierwsze wątpliwości co do słuszności i legalności takiego przedsięwzięcia, a przede wszystkim - czy taka praca nie pójdzie na marne. Kto będzie o to dbał i jak zostaniemy odebrani? Wtedy ktoś rzucił hasło - spotkajmy się, porozmawiajmy o tym na żywo - w ten sposób mogliśmy ocenić rzeczywiste zainteresowanie oraz poziom zaangażowania poszczególnych osób. Wreszcie spotkaliśmy się. Okazało się, że była to naturalna kolej rzeczy - pojawiły się nowe pomysły, a dyskusja na forum, ożywiła się na nowo w świecie rzeczywistym. Wtedy też, na jednym z pierwszych spotkań, zdecydowaliśmy się wyjść z ukrycia i zacząć działać legalnie. Zamiast bawić się w "partyzantów" z grabiami i wiaderkiem, spotkaliśmy się z urzędnikami w ratuszu i zobaczyć, podzielić się swoimi spostrzeżeniami i przekonać się, czy w Tczewie jest miejsce na realizowanie inicjatyw obywatelskich.
Pierwsze spotkanie odbyło się z panem prezydentem Adamem Burczykiem - nasza idea spodobała się i od tego momentu zaczęliśmy regularne spotkania z urzędnikami miejskimi. Od tego momentu sprawy nabrały zupełnie innego tempa. Regularne spotkania wymusiły na nas wykonanie konkretnych prac - na początku zinwentaryzowania zdegradowanych terenów, które można by zagospodarować jako tereny zielone. Następnie musieliśmy przyjąć pewne kryteria wyboru miejsc, którymi należało zająć się w pierwszej kolejności. Tu najważniejsze okazały się takie czynniki jak lokalizacja danego terenu, jego stan, a także potencjalne możliwości zagospodarowania. Dlatego spośród zinwentaryzowanych ponad stu miejsc, na początek zdecydowaliśmy się zająć:
- placem przy ulicy Żwirki koło Polo Marketu,
- terenem przed Szkołą Podstawową nr 12,
- oraz skwerem na rogu skrzyżowania ulicy Wojska Polskiego z Aleją Zwycięstwa.
Można powiedzieć, że są to lokalne centra. tereny reprezentatywne, położone w pobliżu głównych ulic i ciągów komunikacyjnych, a więc doskonale wyeksponowane i niestety nie będące obecnie chlubą naszego miasta. Na kolejnych spotkaniach przedstawiliśmy koncepcje ich zagospodarowania. Głównymi założeniami było stworzenie miejsc, które stałyby się przyjazne dla jak największej grupy mieszkańców, od najmłodszych po tych trochę starszych. Aby miejsc tych nie pozostawiać jako odosobnionych enklaw, założyliśmy że muszą one zostać połączone ze sobą ciągami komunikacyjnymi rowerowo-pieszymi, co stworzyłoby na mapie Tczewa ciekawą siatkę terenów rekreacyjnych, do których mieszkańcy różnych części miasta mieliby zapewniony łatwy i szybki dostęp. Jak łatwo zauważyć, sama idea znacznie ewoluowała i to w dość krótkim czasie. Można powiedzieć, że zaczęło się od kilku słów, poprzez pomysły z "partyzantką", a w chwili obecnej nasze działania skupiają się i obejmują swoim zasięgiem znaczą część przestrzeni miejskiej. Prosta idea zieleni urosła do rangi odważnego projektu, który mamy nadzieję, we współpracy z władzami miasta, będzie konsekwentnie realizowany, a jego efekty okażą się miłym zaskoczeniem dla Tczewian. Co najważniejsze w tym wszystkim? Jesteśmy zwykłymi mieszkańcami Tczewa, takimi jak większość z Was, którzy akurat czytacie ten tekst. Nie jesteśmy politykami, radnymi, urzędnikami, każdy z nas ma swoje prywatne życie, rodzinę, dom, pracę lub szkołę, jakieś hobby. Bardzo liczymy na Wasze wsparcie, doping, trzymanie kciuków, a także aktywny udział w spotkaniach z mieszkańcami, które będziemy organizować. Nie ukrywamy jednak, że najbardziej zależałoby nam na aktywnym włączeniu się w całą akcję, ponieważ im nas więcej, nas - mieszkańców Tczewa, tym większe są szanse powodzenia i późniejszej satysfakcji z faktu, że wspólnymi siłami coś udało nam się osiągnąć.
O całej akcji "Zieleń dla Tczewian" będziecie mogli usłyszeć w poniedziałek (2 kwietnia) na antenie Radia Fabryka o 9:30 i 16:30 oraz poczytać za tydzień w kolejnym z artykułów, który ukaże się na łamach tego serwisu.
A znajdziecie nas na naszym profilu facebook'owym.
https://www.facebook.com/pages/Ziele%C5 ... 6507905400" onclick="window.open(this.href);return false;
A tu na forum rendery.
http://www.zielen.tczew.pl/viewtopic.ph ... 6ddf040ac2" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Obywatel
- Reakcje:
- Posty: 589
- Rejestracja: 5 mar 2011, o 12:35
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 221 razy
- Otrzymał podziękowań: 101 razy
- Kontakt:
Re: Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
Może skrzykniemy się jesienią i posadzimy swoje rośliny ?
Proponowałbym np. rokitnik ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Rokitnik_zwyczajny) na skarpie przy wiadukcie na ul. Wojska Polskiego.
Oraz, gdzie to możliwe jaśminowiec (http://ogrod-amat.strefa.pl/jasminowiec.php) oraz oliwnik (http://pl.wikipedia.org/wiki/Oliwnik_w%C4%85skolistny) - właśnie kwitnie, pięknie pachnąc.
Zapraszam na ulicę Kardynała Stefana Wyszyńskiego przy dawnym Koktajl Bar.
Proponowałbym np. rokitnik ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Rokitnik_zwyczajny) na skarpie przy wiadukcie na ul. Wojska Polskiego.
Oraz, gdzie to możliwe jaśminowiec (http://ogrod-amat.strefa.pl/jasminowiec.php) oraz oliwnik (http://pl.wikipedia.org/wiki/Oliwnik_w%C4%85skolistny) - właśnie kwitnie, pięknie pachnąc.
Zapraszam na ulicę Kardynała Stefana Wyszyńskiego przy dawnym Koktajl Bar.
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7995
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 683 razy
- Otrzymał podziękowań: 562 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
Jestem za tym bardziej ze Mieczy proponuje niezłe krzaki.
Krzak na tak
Krzak na tak
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
-
- Obywatel
- Reakcje:
- Posty: 589
- Rejestracja: 5 mar 2011, o 12:35
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 221 razy
- Otrzymał podziękowań: 101 razy
- Kontakt:
Re: Zieleń dla Tczewian - pomysły na skwerki
Szkółka leśna Jabłowo - sadzonki do nabycia w październiku.
Ceny:
rokitnik - 1.20
jaśminowiec - 1.00
oliwnik - 1.20
Ceny chyba mocno nie wygórowane ?
Ceny:
rokitnik - 1.20
jaśminowiec - 1.00
oliwnik - 1.20
Ceny chyba mocno nie wygórowane ?