Re: Osiedle Inwalidzkie
Jeszcze kiedyś to rozwinę - mój pierwszy post na tym forum też tego pośrednio dotyczył...
Dokładnie tak mogło być. Krzyżacy rozpoczęli budowę swojego zamku w pobliżu/na miejscu zniszczonego zamku Sambora. W związku z katastrofą budowlaną nie wiemy w jakim zakresie był on użytkowany, a Wisłę kontrolować było trzeba. Dlatego mogli zbudować "dwór" w miejscu, z którego mogli łatwo to robić.be-good pisze:To jedna z moich historycznych "schiz" - okolice późniejszej cegielni nadwiślanej jako świetnie odizolowany przez naturę teren mogący służyć kontroli ruchu na Wiśle.
Jeszcze kiedyś to rozwinę - mój pierwszy post na tym forum też tego pośrednio dotyczył...
Pewnie chodzi o "łazienki" opisane we wspomnieniach Jana Mrozka "Moja młodość" zamieszczonych w KMR nr 3.be-good pisze:W roku 1931 na "Inwalidzkim" finalizowano budowę... myślę że jednak wiślanego kąpieliska znanego mi z dzieciństwa:
Początki osiedla przedstawia znaleziona przez Jadzię książka o nowo oddanych budynkach Gdańskiej Dyrekcji Kolei Królewskiej (Jadzia@Ulica Chłodna):be-good pisze:Rejon ulicy Reja i Ceglarskiej w okolicy Wisły został zabudowany według jednego pomysłu 100 lat temu przez Niemiecką Spółdzielnię Osadniczą
* Morga pruska = 2553,21 m2... 29 grudnia 1911 założone zostalo w Tczewie Niemieckie Towarzystwo Osadnicze, zarejestrowana spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która kontynuowała przedsięwzięcia osadnicze rozpoczęte przez Związek Kolejowy.
20 lutego 1912 Towarzystwo otrzymało obszar nad Wisłą, o wielkości około 55 mórg pruskich* i podzieliło go za pośrednictwem Królewskiej Komisji Kolonizacyjnej w Poznaniu na 16 działek o powierzchni od 1 do 17 mórg. Zasiedlili je:
1 rolnik
1 stolarz
3 robotników rolnych
11 pracowników kolejowych, w tej liczbie:
2 dróżników, 1 konduktor stacyjny, 1 sygnalista dworcowy, 5 pomocników konduktora, 1 czyściciel maszyn, 1 robotnik torowy. ...
be-good pisze:Wątek poleżał półtora roku...
Dla mnie - (człowieka który przeżył na Osiedlu Inwalidzkim ćwierć wieku nie wiedząc, że dawniejszymi czasy tak właśnie je zwano) sporym objawieniem jest wiadomość, że tamten "fyrtel" w różnych źródłach prasowych nazywano przed wojną ZAMKIEM NAD WISŁĄ ...
Wiem, wiem że moje opowieści o topielcach nie zrobią nigdy kariery...
Niewyraźna fotka rzeczonej pływalni, pochodząca z książki o Szkole Morskiej wydanej w 1929 r. (Stanisław Zaczyński )waldas pisze:Pewnie chodzi o "łazienki" opisane we wspomnieniach Jana Mrozka "Moja młodość" zamieszczonych w KMR nr 3.be-good pisze:W roku 1931 na "Inwalidzkim" finalizowano budowę... myślę że jednak wiślanego kąpieliska znanego mi z dzieciństwa:
To chyba jednak nie moje dziecięce plażowisko przy "Osiedlu Inwalidzkim" -LukaszB pisze:Niewyraźna fotka rzeczonej pływalni, pochodząca z książki o Szkole Morskiej wydanej w 1929 r. (Stanisław Zaczyński )waldas pisze:Pewnie chodzi o "łazienki" opisane we wspomnieniach Jana Mrozka "Moja młodość" zamieszczonych w KMR nr 3.be-good pisze:W roku 1931 na "Inwalidzkim" finalizowano budowę... myślę że jednak wiślanego kąpieliska znanego mi z dzieciństwa:
be-good pisze:
Według prasy toruńskiej z 03 stycznia 1912 roku, założono w nowiutkiej Hali Miejskiej niemieckie (wg notatki to nie część nazwy własnej?) Kleinsiedlungsgenossenschaft = Towarzystwo / Stowarzyszenie Osadnicze / Małych Osiedli. Przy stołach zasiedli Panowie exDembski/Eichhart, Muscate i Metzel oraz 70 założycieli.
Zakładano osiedlową zabudowę 80 morgów na południe od Parku i 53 morgów na późniejszym Osiedlu Inwalidzkim - Reja, Nadbrzeżna, Ceglarska (jak to ładnie opisano w notatce - "w byłym Czyżykowie").
Jako człowiek, który przeżył blisko 30 lat w drugiej z powyższych lokalizacji zostałem uwalony wizją budowy w sektorze ulic Reja, Nadbrzeżna, Ceglarska widocznego z daleka pomnika Bismarcka , który miałby stać się punktem wypadów...
TAKA WIZJA Z MEGO RODZINNEGO FYRTLA - :