Os. Witosa (Górki)

Regulamin forum
1. Treści i załączniki umieszczane w postach mogą być użyte w działalności Dawnego Tczewa przy zachowaniu dbałości o dane wrażliwe.
Awatar użytkownika

Autor Tematu
LukaszB
Burmistrz
Burmistrz
Reakcje:
Posty: 7995
Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
Lokalizacja: Tczew
Podziękował;: 683 razy
Otrzymał podziękowań: 562 razy
Płeć:
Kontakt:

Re: Os. Witosa (Górki)

#21

Post autor: LukaszB »

mieczy pisze:- kiedy i po co powstał staw ?
Słyszałem, że staw powstał w miejscu dawnego wyrobiska żwiru i piasku. Nie wiem czy celowo został napełniony wodą, czy po prostu w jego pobliżu płynął jakiś mały ciek wodny na co wskazuje mapa. Jest bardzo płytki - w najgłębszym miejscu ma około 2,5m, ale średnio ledwo ponad metr, więc żadnego znaczenia gospodarczego nie miał.
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II

MTTczew
Przybysz
Przybysz
Reakcje:
Posty: 83
Rejestracja: 31 paź 2011, o 09:02
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Kontakt:

Re: Os. Witosa (Górki)

#22

Post autor: MTTczew »

Z moich informacji jest to całkiem naturalny zbiornik, powstały w naturalnym zagłębieniu i o dziwo młody bo ma mniej niż 100 lat. Na mapach z 1910,1934,1940, w tym miejscu znajduje się mały zbiorniczek, właśnie blisko tych zabudowań a większą cześć zajmują zarośla i tereny podmokłe. Podejrzewam, że w wyniku budowy osiedla Górki, i budowy kanalizacji deszczowej, którą zbiera z całego osiedla oraz przez zasilanie podziemne powstał ten zbiornik. Ma całkiem duże wahania wody, więc można przypuszczać, że uzależniony jest od opadów (w tym roku wahania wody wynosiły 30 cm, w sierpniu najmniej).

Wałasz
Najemca
Najemca
Reakcje:
Posty: 271
Rejestracja: 15 lis 2012, o 08:51
Podziękował;: 249 razy
Otrzymał podziękowań: 322 razy
Kontakt:

Re: Os. Witosa (Górki)

#23

Post autor: Wałasz »

LukaszB pisze: 24 wrz 2014, o 18:47 Józef Milewski w "Pamięci Kociewiaków. Ofiar represji NKWD w latach 1939-1956" opisując sylwetkę por. kaw. rez Czesław Teodor Waligóra napisał: "Był dzierżawcą, a potem właścicielem jednej trzeciej ponad 200 hektarowej domeny Górki koło Tczewa, nabytej w 1929 r. Dzierżawił majątek Małżewo-Małżewko pod Tczewem, (...) od 1932 był prezesem "dworskiej" Straży Pożarnej (Małżewo-Małżewko)"
Domena Górki ... ktoś ma jakąś teorię?


Domena to po prostu dawne określenie posiadłości ziemskiej w systemie feudalnym. Prawdopodobnie dobra ziemskie Górek jak w wielu miejscowościach rozparcelowano na mniejsze majątki, zostawiając jeden większy.
zunia pisze: 7 paź 2014, o 14:42 Kim był Herbert Baumeier? Nie mogę znaleźć na jego temat żadnych informacji :( Według źródeł, do których dotarłam, właścicielami Georgenthal - Górek byli: Friedr. Focking, Eduard Enss (Enhs, Enß), Łubieński i przed wojną Czesław Waligóra.
Tereny sięgały po ulice Wybickiego i Bałdowską . „(… ) pan Zimecki na nowej ulicy Wybickiego pod numerem 24 wykańcza górę (…) Place nowych osiedli należały kiedyś do hrabianki Izabeli Łubieńskiej( …) pan Pieczewski z Rokitk buduje dom czynszowy, niedaleko, bo na samym końcu ulicy Bałdowskiej. Plac ten Pieczewski kupił od Waligóry(…)”(Łajming s.117)
Zgadza się. W 1902 r. Alfred Schlesier sprzedał część swoich włości na granicy majątku Zeisgendorf w 1902 r. Eduardowi Enß z Tczewa (zam. przy ul. Czyżykowskiej 37 - lokalizacja budynku nieznana) i Friedrichowi Süss z Czyżykowa (zam. przy Czyżykowskiej 59 - obecna Starowiejska 23, która jest tylko częścią starego budynku). Stąd pewnie tak szeroki zasięg posiadłości właściciela Georgenthal, Enßa. W "Thorner Presse" nr 34 z 9.02.1902 r. (s. 2) jest taka notka:

"Herr Gutsbesitzer Alfred Schlesier in Zeisgendorf hat eine seiner dortigen drei Besizungen für 104700 Mark an die Herren Ed. Enß in Dirschau und Süß in Zeisgendorf zu gleichen Theilen verkauft."

A co Herberta Baumeiera, to są dwie możliwe opcje:
1/ "Garbusek" władał majątkiem po zaginięciu Waligóry, czyli w czasie okupacji hitlerowskiej. To zresztą było normalne, że hitlerowcy zabierali gospodarstwa polskim właścicielom i oddawali je w posiadanie (na własność lub w dzierżawę) Niemcom.
2/ Ktoś pomylił miejscowość o tej samej nazwie niemieckiej Georgenthal (ob. Jurki), położoną w powiecie Morąg, z tczewskimi Górkami. W rejestrze właścicieli Prus Wschodnich wśród trzech właścicieli ziemskich morąskiego Georgenthal jest wymieniony właśnie Herbert Baumeier. Info z gazety "Das Ostpreußenblatt" z dnia 13 lutego 1965 r., s. 18.

Żeby to zweryfikować, trzeba byłoby sprawdzić rejestry gruntowe z okresu okupacji Tczewa.
mieczy pisze: 18 wrz 2015, o 14:49 Czy wiadomo coś o budynkach, które znajdowały się w miejscu zaznaczonym na mapie ?
Czy w tym miejscu jest teraz staw ?


Mniej więcej tak - obecnego stawu nie było wówczas w tym miejscu. Ten, o którym mowa w relacjach prasowych dotyczących majątku Łubieńskiego, prawdopodobnie mieści się na skwerze osiedlowym, między ul. Broniewskiego i Miłosza. Z kolei dawny zespół folwarczno-dworski Georgenthal/Górki - jak wynika ze starej mapy - od strony ul. 30 stycznia obejmował najprawdopodobniej odcinek pomiędzy wylotem ul. Przemysłowej koło mostu nad torami a obecnym budynkiem nr 51 (zakład usług pogrzebowych). Wygląda na to, że budynki zostały rozebrane po wojnie, ale nie wiem, z jakiej przyczyny.
Za ten post autor Wałasz otrzymał podziękowania (total 3):
LukaszB (17 lip 2019, o 17:45) • mieczy (20 lip 2019, o 10:39) • zunia (5 sie 2019, o 12:43)
Ocena: 37.5%

Wałasz
Najemca
Najemca
Reakcje:
Posty: 271
Rejestracja: 15 lis 2012, o 08:51
Podziękował;: 249 razy
Otrzymał podziękowań: 322 razy
Kontakt:

Re: Os. Witosa (Górki)

#24

Post autor: Wałasz »

Wałasz pisze: 17 lip 2019, o 17:36 A co Herberta Baumeiera, to są dwie możliwe opcje:
1/ "Garbusek" władał majątkiem po zaginięciu Waligóry, czyli w czasie okupacji hitlerowskiej. To zresztą było normalne, że hitlerowcy zabierali gospodarstwa polskim właścicielom i oddawali je w posiadanie (na własność lub w dzierżawę) Niemcom.
2/ Ktoś pomylił miejscowość o tej samej nazwie niemieckiej Georgenthal (ob. Jurki), położoną w powiecie Morąg, z tczewskimi Górkami. W rejestrze właścicieli Prus Wschodnich wśród trzech właścicieli ziemskich morąskiego Georgenthal jest wymieniony właśnie Herbert Baumeier. Info z gazety "Das Ostpreußenblatt" z dnia 13 lutego 1965 r., s. 18.


Warto dodać, że Waligóra nie odkupił całości ziem od Łubieńskich tylko 1/3 z nich. W książce "Historia tczewskich Górek" nie pojawia się żaden Herbert Baumeier. Za to jest mowa o relacji na temat pewnego zarządcy w 1939, którego nazywano "Garbuskiem", ale będącego na majątku stosunkowo krótko, gdy na jego miejsce przyszedł również nieznany z imienia i nazwiska "SS-man" z Tczewskich Łąk. Jest pewne przypuszczenie, że ów "Garbuskiem" mógł być Erich Preuss, brat dyrektora tczewskiej cukrowni Waltera Preussa (synowie Alexandra?), który odkupił majątek od Eduarda Enssa, gdy Tczew znalazł się w granicach II RP, ale w wyniku problemów administracyjnych odsprzedał je ostatecznie w 1922 r. hr. Stefanowi Łubieńskiemu.
Ciekawe, skąd się wzięła ta relacja o Baumeierze? Prawdopodobnie ktoś połączył dwie odrębne postacie - "Garbuska" z relacji mieszkańców Górek z Herbertem Baumeierem, który widniał w spisach miejscowości Georgenthal (powiat Morąg). Majątek tczewskich Górek nie miał oficjalnego właściciela do 1943, kiedy przejęła go administracja III Rzeszy, a po wojnie pracownicy folwarku na bazie reformy rolnej.
Jadzia pisze: 11 lip 2015, o 22:42 Mógłby ktoś jakimś googlem, czy czymś pokazać w miarę dokładną lokalizację tych czworaków i dworku? Te widoki w załącznikach, to tereny dzisiejszej stacji paliw?
Obrazek
Obrazek

Z załączonego rzutu na zabudowę wynika, że za widocznym na górnym zdjęciu domem mieszkalnym (bardzo skromny dworek - rodziny Focking i Enss to byli mennonici) biegła szosa Starogardzka (czyli ob. 30 stycznia). Nie potrafię natomiast określić, jaki charakter ma ten budynek gospodarczy (zdjęcie na dole) i jak jest położony na rzucie. Czyżby to stodoła murowana, za którą znajduje się mały zalążek (południowa część) obecnego stawku?
Tcz-Gr_zsp-fol-dw_lata20.jpg
DWOREK I ZAGADKA MOSTU 30 STYCZNIA/PRZEMYSŁOWA
Wałasz pisze: 17 lip 2019, o 17:36 Mniej więcej tak - obecnego stawu nie było wówczas w tym miejscu. Ten, o którym mowa w relacjach prasowych dotyczących majątku Łubieńskiego, prawdopodobnie mieści się na skwerze osiedlowym, między ul. Broniewskiego i Miłosza. Z kolei dawny zespół folwarczno-dworski Georgenthal/Górki - jak wynika ze starej mapy - od strony ul. 30 stycznia obejmował najprawdopodobniej odcinek pomiędzy wylotem ul. Przemysłowej koło mostu nad torami a obecnym budynkiem nr 51 (zakład usług pogrzebowych). Wygląda na to, że budynki zostały rozebrane po wojnie, ale nie wiem, z jakiej przyczyny.

Wojtek aka "be-good" (wielkie dzięki!) zwrócił mi jeszcze uwagę na jedną ciekawostkę, a mianowicie, że trasa dzisiejszego mostu 30 stycznia nad torami mogła być kiedyś inna. Jadąc na wprost ul. 30 stycznia (mijając po lewej dawne zabudowania majątku Goertzów i PGR), przed mostem widać, że w dół idzie prosto brukowa uliczka, która lekko zakręca w prawo i dalej (jako droga gruntowa) biegnie już prosto wzdłuż torów do Bałdowa. To ma istotne znaczenie dla określenia położenia zespołu dworsko-folwarcznego. Ewidentnie był on usytuowany na terenie dzisiejszej stacji paliw oraz zakładu pogrzebowego i dawnego Eltor.
Problem jeszcze w tym, że zwłaszcza mapy z lat 30. pozostają niekonsekwentne w odniesieniu do mostu nad torami i przejściem przez tory. Załączam fragmenty map mostu z poszczególnych lat. To trochę wyglda tak, jakby szosa Starogardzka biegła prosto w dół, a przejazd był bezpośrednio przez tory, +/- na wysokości obecnego wjazdu na teren hurtowni Celbis. Ale niektóre starsze mapy wskazują też, iż w miejscu obecnego mostu znajdował się drugi, wąski przejazd (kładka?). Rysunki tych przejść różnią się między sobą na poszczególnych mapach - na niektórych nie ma ich w ogóle (zaznaczyłem na czerwono).
Tcz-Gr_mapy_1933-67.jpg
Tcz-Gr_szkic-parc_2pol-l40.jpg
Dla mnie wygląda to tak, jakby pierwotnie główny przejazd prowadził bezpośrednio przez tory na wysokości Celbisu, natomiast w obecnym miejscu było coś w rodzaju kładki nad torami. To nie mógł być raczej most do przejazdu (prędzej wąskie miejsce do przejścia), bo nie pojawia się na mapie z 1939 r. W 1 poł. lat 40. miała miejsce zmiana - w miejscu dawnej kładki wybudowano most. Zmienił się też nieco układ ulic w tym miejscu - kawałek dawnej uliczki biegnącej do mniejszego gospodarstwa po płn-zach stronie (przedłużenie ob. Przemysłowej) został włączony w szosę Starogardzką (później Dzierżyńskiego), natomiast stary przejazd całkowicie zlikwidowano. Na mapie parcelacyjnej z 2 poł. lat 40. nie jest on już widoczny. Ostatnia dostępna mapa, na której zaznaczone są obydwa, to lotnicza z 1944 r. Trochę to zagmatwane. Bez konkretnych zdjęć i dokumentów trudno to dokładnie odtworzyć. Mapy też mogą być niedokładne. :(

Poniżej próbna rekonstrukcja położenia zespołu dworko-folwarcznego i obydwu przejazdów na aktualnej mapie Google:
Tcz-Gr_mapa-2019.jpg
Na pocz. XX w. majątek Górki Enssa obejmował tereny aż po Czyżykowo i wzdłuż południowej granicy parku, ale również wspomniane Bema i Szklane Domy. Wtedy to właśnie Alfred Schlesier sprzedał Enssowi m.in. tereny od południa parku miejskiego i podobny obszar młynarzowi Suessowi. A następnie Enss jeszcze od młynarza Suessa odkupił jakieś tereny czyżykowskie i przy szosie Bałdowskiej, z cegielnią włącznie (czyżby chodziło o cegielnię na Ceglarskiej, której teren należał potem do Bartscha?). Jeśli tak, to majątek Górek podszedłby aż nad Wisłę.
Gutsbesitzer Eduard Enß (Dirschau, Westpr.) hat das an der Zeisgendorfer und Baldauer Chaussee gelegene Land nebst der darauf befindlichen Ziegelei von dem Mühlenbesitzer Süß für rund 70 000 M gekauft.
Źródło: Tonindustrie-Zeitung und Keramische Rundschau, 1911, s. 327, https://books.google.pl/books?id=XlRJAQAAMAAJ
Potem zasięg Georgenthal stopniowo się zmniejszał. W sumie warto byłoby głębiej przebadać też historię Czyżykowa, ponieważ granice między nim a Górkami były przez lata płynne. W powojennych dokumentach parcelacyjnych pojawia się jeszcze drugi obszar, roboczo oznaczony jako "Górki II" (sady, osiedle Jabłoniowe k. dawnego dworku Goertzów na ob. 30 stycznia 30 oraz Górki Przemysłowe od ulicy w stronę torów kolejowych). Nie jest jasny status ob. terenów osiedla Bema i Szklanych Domów w tym czasie, ale znam relacje, które też wskazują, że to była (przynajmniej od lat 30.) własność Goertzów.
Za ten post autor Wałasz otrzymał podziękowania (total 2):
LukaszB (31 lip 2019, o 04:05) • zunia (5 sie 2019, o 12:44)
Ocena: 25%
Awatar użytkownika

Cez
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 490
Rejestracja: 8 sie 2012, o 21:11
Lokalizacja: Tczew Suchostrzygi
Podziękował;: 23 razy
Otrzymał podziękowań: 95 razy
Kontakt:

Re: Os. Witosa (Górki)

#25

Post autor: Cez »

Wałasz pisze: 30 lip 2019, o 12:38Ciekawe, skąd się wzięła ta relacja o Baumeierze?


Po raz pierwszy ta postać pojawiła się w moim poście 5 lat temu >> viewtopic.php?f=126&t=2034&start=10#p52797

To, co widnieje w tamtym poście, było efektem mojej wizyty u radnego osiedla Górki, który mi o tych wszystkich rzeczach opowiedział. Spodziewałem się, że ustne relacje mogą zawierać błędy, stąd zastosowane wówczas przeze mnie oznaczenia gwiazdką * we wspomnianym poście, dotyczy to także punktu o Baumeierze.

Dziwię się trochę, że ten sam radny, blisko współpracujący z innymi radnymi Górek, którzy w ubiegłym roku wydali książkę o historii tego osiedla, 5 lat temu "nieco" namieszał ;) Bo już w owej książce jak wspomniałeś, zapewne po weryfikacji, tej informacji o Baumeierze nie ma.
Za ten post autor Cez otrzymał podziękowania (total 2):
Wałasz (3 sie 2019, o 11:15) • mirza3 (11 sie 2019, o 14:49)
Ocena: 25%

Wałasz
Najemca
Najemca
Reakcje:
Posty: 271
Rejestracja: 15 lis 2012, o 08:51
Podziękował;: 249 razy
Otrzymał podziękowań: 322 razy
Kontakt:

Re: Os. Witosa (Górki)

#26

Post autor: Wałasz »

Wałasz pisze: 30 lip 2019, o 12:38Dla mnie wygląda to tak, jakby pierwotnie główny przejazd prowadził bezpośrednio przez tory na wysokości Celbisu, natomiast w obecnym miejscu było coś w rodzaju kładki nad torami. To nie mógł być raczej most do przejazdu (prędzej wąskie miejsce do przejścia), bo nie pojawia się na mapie z 1939 r. W 1 poł. lat 40. miała miejsce zmiana - w miejscu dawnej kładki wybudowano most. Zmienił się też nieco układ ulic w tym miejscu - kawałek dawnej uliczki biegnącej do mniejszego gospodarstwa po płn-zach stronie (przedłużenie ob. Przemysłowej) został włączony w szosę Starogardzką (później Dzierżyńskiego), natomiast stary przejazd całkowicie zlikwidowano. Na mapie parcelacyjnej z 2 poł. lat 40. nie jest on już widoczny. Ostatnia dostępna mapa, na której zaznaczone są obydwa, to lotnicza z 1944 r. Trochę to zagmatwane.
Mam wujka-kolejarza, który potwierdził te przypuszczenia. Dokładne w opisywanym miejscu znajdował się jeszcze po wojnie w latach 50. przejazd bezpośrednio przez tory, chociaż był już nieczynny. Były tam szlabany, a obok mały domek dróżnika. W jakiś czas potem (lata 60.?) przejazd został ostatecznie zlikwidowany, a budka dróżnicza rozebrana.

A jeszcze co do tego skromnego dworku mennonickiego Enssa, to w czasach II RP jego posiadacze Łubieńscy tam nie mieszkali tylko rezydowali w innych swoich majątkach. Zamieszkiwał tam zapewne zarządca gospodarstwa.

Wałasz
Najemca
Najemca
Reakcje:
Posty: 271
Rejestracja: 15 lis 2012, o 08:51
Podziękował;: 249 razy
Otrzymał podziękowań: 322 razy
Kontakt:

Re: Os. Witosa (Górki)

#27

Post autor: Wałasz »

Cez pisze: 10 wrz 2014, o 21:33 - Nazwa Górek
- Górki, czyli polska nazwa topograficzna.
- Georgenthal, czyli nazwa niemiecka. George (niemiecki Jerzy) + Tal (po niemiecku dolina) = Dolina Jerzego. Jeśli nazwa nie pochodzi od imienia George, to może od niemieckiego słowa Gorge (wąwóz).
Najbardziej prawdopodobne wydają mi się dwie hipotezy tłumaczące fonetyczne podobieństwo obu nazw:
1) Załóżmy, że pierwotna była nazwa niemiecka. Niemcy nazwali ten rejon Doliną Jerzego i Polacy słysząc to niemieckie „Georgen-cośtam” mieli skojarzenia z górkami, bo tak to fonetycznie w j. polskim brzmi. A że to akurat teren pagórkowaty to pasowało.
2) Załóżmy, że pierwotna była nazwa polska, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne. Polacy od dawien dawna mogli ten teren nazywać „górkami” i Niemcy słysząc takie polskie słowo zniemczyli to na Georgen i dodali swoją końcówkę, co w gruncie rzeczy często robili w przypadku innych nazw.
Zatem wszystko będzie jasne, gdy uda się ustalić, która nazwa była pierwotna. Wydaje mi się, ze polska, bo te górki od zawsze były górkami, a żadnego Jerzego/George’a chyba nie udało się w historii Tczewa odnaleźć w tym okresie ;) Ani powodu, dla którego ktoś miałby w ten sposób na naszym terenie honorować św. Jerzego.
Porównując nazwę polską "Górki" do niemieckiego "Georgenthal", czyli nazwy ukutej od imienia Georga Fockinga - właściciela domeny od 1844 r., rzeczywiście można dopatrzeć się podobieństwa i spekulować o spolszczeniu na wzór suchostyckiego odpowiednika: "Amalienhof-Malinowo".
Ale Cez może mieć rację, iż nazwa "Górki" ma prawdopodobnie starsze korzenie. Dobrze się złożyło, że ponownie wgrał skany map z MBP w tym wątku. Zwróćcie uwagę na dwie poniższe mapy z lat 1753 i 1780:
Cez pisze: 29 sie 2012, o 13:04 1753
Czyżykowo jako Ziskendorff
Obrazek

ok. 1780
Czyżykowo jako Ziskendorff
Obrazek
Tereny na południe od dawnego traktu skarszewskiego (dziś ul. Wojska Polskiego i Jagiellońska) oznaczone są w 2 poł. XVIII w. jako "Dirschauer Höhe 56 Huben/Huffen", co w dosłownym tłumaczeniu na język polski oznaczałoby... "56 łanów/włók Tczewskiego Wzgórza". Z początku sądziłem, że bardziej źródłowym określeniem na te obszary jest "Tczewskie Pole" (Dirschuerfeld), ponieważ o polach i łąkach do wypasu bydła wspominał już Sambor w swoim przywileju lokacyjnym z 1260 r. Ale okazuje się, że wcale nie. Tczewskie wzgórza lub "górki" obejmowałyby zatem pierwotnie obszar os. Witosa i Górek Przemysłowych po zachodniej stronie ul. 30-Stycznia, Tczewskie Zacisze (Dirschauerruh), Morgi Mniszek (Nonnenmorgen), Tczewskie Pole, FPS-Eaton, grunty cmentarne (stary i nowy cmentarz katolicki, ewangelicki i żydowski), a także Piotrowo. Natomiast fakt faktem - tereny os. Witosa są najwyżej położone i na tym tle późniejsze zawężenie określenia Górki do domeny Georgenthal wydaje się jak najbardziej słuszne z punktu widzenia geograficznego.
Jeszcze jedno - w książce braci Kajzer pt. "Historia Tczewskich Górek" (s. 9) można znaleźć taką informację:
Pewne jest natomiast, że już w 1835 r. Gustav wycofywał się z Tczewa. Świadczy o tym jego ogłoszenie z 1835 r., w którym informuje o zamiarze sprzedaży swej nieruchomości miejskej na Gdańskim Przedmieściu nr 42 (ob. J. Dąbrowskiego). Na pewno już wówczas nie przebywał "na miejscu",  o czym świadczy fakt, że potencjalni kupcy mieli kontaktować w powyższej sprawie z jego bratem, Georgiem Fockingiem."
Najprawdopodobniej nie będzie to do końca dobry trop. Gustav Focking zbył nieruchomość D42 (czyli J. Dąbrowskiego 13) w październiku 1835, ale majątek ziemski sprzedał dopiero 9 lat później - w październiku 1844 r. Z czego to wynikło? W latach 30. XIX w. mamy do czynienia z szeroko zakrojoną akcją komasacji i scalania gruntów. Pierwotnie Tczewskie Wzgórza były "poszatkowanym" zbiorem długich i wąskich pasów ziemi (z wyłączeniem obszaru Nonnenmorgen), które użytkowali obywatele tczewscy. Wynikało to z obowiązującej wówczas zasady "Radical-Aecker", którą zarzucono po wojnach napoleońskich, o czym zresztą wspominają autorzy książki. Gdy Gustav Focking kupował grunty nie były one jeszcze scalone tylko rozrzucone w różnych miejscach. W 1834 r. sporządzono nową mapę podziału ziemi (co ciekawe nie tylko łąk i gruntów podtczewskich, ale też Czyżykowa). Focking otrzymał sporą połać dóbr ziemskich na terenie ob. Górek Przemysłowych i os. Witosa. To pewnie skłoniło go do wzniesienia zabudowań dworsko-folwarcznych na terenie dzisiejszej stacji paliw. Wcześniej - z powodu rozproszenia parcel - nie mógł tego w tym miejscu zrobić.

Obrazek

Z racji tego, że Gustav był gdańskim obywatelem, prawdopodobnie majątkiem pod Tczewem zarządzał na miejscu jego brat, Georg, późniejszy właściciel. Trzeba zaznaczyć, że pierwotnie majątek ten nie liczył ponad 350 hektarów jak za czasów Eduarda Enssa. Obszary pod granicą ze Śliwinami i część Tczewskiego Pola należały wówczas do innych posiadaczy ziemskich. Zatem dworek właścicieli majątku mieścił się na ob. 30 Stycznia 48-50 (niemal dokładnie między wiatami stacji paliw - LPG i PB/ON), natomiast za Enssów i później urzędował tam zarządca gospodarstwa, a właściciel ziemski miał rezydencję obok Elektrometalu, w tzw. Domu Czerwonego Schmidta (a raczej jego powiększonej wersji), po którym od czasów rozbudowy Fabryki Przekładni Samochodowych nie ma już śladu. Hitlerowcy po zagarnięciu domeny Górki odłączyły willę-dworek na terenie FPS/Elektrometalu i urządziły w nim internat szkolny. Dom zarządcy na Górkach Przemysłowych (pierwotna siedziba domeny za czasów Fockingów) istniał na pewno jeszcze w 2. poł. lat 40. XX w. i był użytkowany przez GS "Samopomoc Chłopską". Nie dotarłem do dokumentów, z których wynikałoby, kiedy miała miejsce rozbiórka. Stare zdjęcia, gdzie widać go jeszcze, pochodzą co najmniej z lat 60.
Za ten post autor Wałasz otrzymał podziękowanie:
mirza3 (19 cze 2022, o 13:07)
Ocena: 12.5%
ODPOWIEDZ