Władzy ludowej walka z "dywersantami"

Awatar użytkownika

Autor Tematu
zielu
Moderator
Moderator
Rajca
Rajca
Reakcje:
Posty: 2407
Rejestracja: 31 sty 2011, o 22:12
Lokalizacja: Tczew
Podziękował;: 170 razy
Otrzymał podziękowań: 209 razy
Kontakt:

Władzy ludowej walka z "dywersantami"

#1

Post autor: zielu »

Łupaszki w Tczewie nie było (viewtopic.php?f=21&p=22266#p22266" onclick="window.open(this.href);return false;), ale teren naszego powiatu był oczywiście miejscem operowania oddziałów podziemia niepodległościowego. Komuniści nie stronili od chwalenia się swoimi sukcesami w prasie, radiu i kronikach filmowych.

Ciekawa informacja o dezerterze z Armii Czerwonej, który miał dołączyć do oddziału partyzantów :o , a konkretnie do grupy "Lufy", czyli ppor. Henryka Wieliczko (1926 – 1949), dowódcy 4. szwadronu 5. Brygady Wileńskiej AK, działającej od początku 1946 r. na Pomorzu, a także na Warmii i Mazurach i Białostocczyźnie. „Łupaszki” (mjr Zygmunt Szendzielarz) i „Wilka” (gen. Aleksander Krzyżanowski) bliżej chyba przedstawiać nie trzeba...
Dziennik Bałtycki 24.09.1946 r.jpg
Dziennik Bałtycki 24.09.1946 r.jpg (87.12 KiB) Przejrzano 701 razy
Dziennik Bałtycki 24.09.1946 r.jpg
Dziennik Bałtycki 24.09.1946 r.jpg (87.12 KiB) Przejrzano 701 razy
ppor. Henryk Wieliczko:
Lufa2.jpg
źródło: http://podziemiezbrojne.blox.pl/2008/03/59-rocznica-smierci-ppor-Lufy.html
Lufa2.jpg (14.35 KiB) Przejrzano 701 razy
źródło: http://podziemiezbrojne.blox.pl/2008/03/59-rocznica-smierci-ppor-Lufy.html
źródło: http://podziemiezbrojne.blox.pl/2008/03/59-rocznica-smierci-ppor-Lufy.html
Lufa2.jpg (14.35 KiB) Przejrzano 701 razy
Artykuł o ujęciu pod Gniewem trzech członków oddziału "Stefka", czyli Stefana Kalisiewicza, podkomendnego płk Hieronima Dekutowskiego - słynnego „Zapory”. Jednym z aresztowanych przez tczewskich milicjantów był Piotr Samcik ps. „Słowik”.
Dziennik Bałtycki 02.08.1946.jpg
Dziennik Bałtycki 02.08.1946.jpg (193.61 KiB) Przejrzano 701 razy
Dziennik Bałtycki 02.08.1946.jpg
Dziennik Bałtycki 02.08.1946.jpg (193.61 KiB) Przejrzano 701 razy
"Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba"

mzk
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 392
Rejestracja: 21 lut 2011, o 15:14
Lokalizacja: Tczew
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 77 razy
Kontakt:

Re: Władzy ludowej walka z "dywersantami"

#2

Post autor: mzk »

Faktycznie podobno Łupaszki w Tczewie nie było. Co nie zmienia faktu, iż w pierwszych latach po 1945 r. co rusz pojawiały się większe czy mniejsze uzbrojone grupy na terenie powiatu tczewskiego [może będzie okazja o tym kiedyś porozmawiać]. Niektóre lepiej, a niektóre gorzej uzbrojone. Niektóre faktycznie walczące z reżimem komunistycznym, inne - zdecydowana większość - opierająca swoją działalność na okradaniu ludności. Ja na przyszłość radził bym jednak nie brać informacji z gazet codziennych tamtego okresu za wiadomości zupełnie wiarygodne. Dziennik bałtycki miał to do siebie, że często jedyną prawdziwą wiadomością byłą data wydania - a i to, jak wskazał kiedyś mój kolega, nie zawsze.
Co do historii dezertera z ACz. Nie dotarłem do wiadomości jednoznacznie zaprzeczającej, bądź potwierdzającej tą historie [w sprawozdaniu pelplińskiego posterunku za wrzesień 1946 wskazuje się tylko kilka drobnych kradzieży, nie wskazuje się na złapanie takiej "szychy"]. Trzeba zaznaczyć, iż całą ta opowieść brzmi dość nieprawdopodobnie. Wydaje się zbyt "dopasowana do czasu" kiedy się ukazała - akcja propagandowa do wyborów 1947 r. Możemy postawić nawet hipotezę, iż złapano za kradzież jakiegoś dezertera [ może był sprawcą którejś w wymienionych w raporcie pelplińskim kradzieży]. Nie możemy jednak wykluczyć, iż opowieść o współdziałaniu z grupami podziemia antykomunistycznego zostały dodane w celu poparcia "jedynej słusznej linii". Z drugiej strony nie możemy wykluczyć, iż była to prawda.
W sprawie złapania na przełomie lipca i sierpnia podkomendnych oddziału "Stefka". Niestety raport miesięczny za lipiec 1946 r. Posterunku MO w Gniewie nie zachował się do naszych czasów. Jest tylko krótki raport sytuacyjny tegoż posterunku, w którym czytamy o zatrzymaniu w lipcu 3 osób "za działalność antypaństwową". Możliwe, iż mowa tu o osobach ujętych w artykule. ciekawe jednak, iż informacja ta nie ma kontynuacji. Nie przypominam sobie również aby w raportach służby śledczej Komendy Powiatowej MO była informacja tego rodzaju, aczkolwiek mogę się mylić.
Co ciekawe, spośród wielu informacji, często enigmatycznych, o działalności rożnych grup na terenie powiatu tczewskiego, o tych dwóch sytuacjach nie posiadamy praktycznie żadnej wzmianki.
Awatar użytkownika

Autor Tematu
zielu
Moderator
Moderator
Rajca
Rajca
Reakcje:
Posty: 2407
Rejestracja: 31 sty 2011, o 22:12
Lokalizacja: Tczew
Podziękował;: 170 razy
Otrzymał podziękowań: 209 razy
Kontakt:

Re: Władzy ludowej walka z "dywersantami"

#3

Post autor: zielu »

mzk pisze:Ja na przyszłość radził bym jednak nie brać informacji z gazet codziennych tamtego okresu za wiadomości zupełnie wiarygodne.
Bez obaw. Myślę, że większość forumowiczów przeczytała te gazetowe wzmianki ze świadomością w jakich uwarunkowaniach powstały. :)
mzk pisze:Co do historii dezertera z ACz. Możemy postawić nawet hipotezę, iż złapano za kradzież jakiegoś dezertera. Nie możemy jednak wykluczyć, iż opowieść o współdziałaniu z grupami podziemia antykomunistycznego zostały dodane w celu poparcia "jedynej słusznej linii". Z drugiej strony nie możemy wykluczyć, iż była to prawda.
Też skłaniam się ku teorii, że dla wzmocnienia efektu sukcesu milicjantów Koczubajowi dorobiono działalność w "bandzie". Czy mamy jednak przykłady, niekoniecznie z Pomorza, na obecność dezerterów z Armii Czerwonej w oddziałach podziemia antykomunistycznego?
"Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba"

mzk
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 392
Rejestracja: 21 lut 2011, o 15:14
Lokalizacja: Tczew
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 77 razy
Kontakt:

Re: Władzy ludowej walka z "dywersantami"

#4

Post autor: mzk »

Nie podam Państwu dokładnych przykładów. Wydaje się to być jednak bardzo możliwe. W ACz służyło wielu żołnierzy wcielonych siłą na kresach - często Polaków. Nie znam konkretnych przykładów [nie zajmowałem się jakoś specjalnie konspiracją poza powiatem tczewskim i Wileńszczyzną ostatnim czasem], aczkolwiek wizja młodego chłopka uciekającego z szeregów ACz i wstąpienia do jednej z srtrk, jeżeli nie tysięcy grup zbrojnych za bardzo możliwe. Trzeba się jednak zastanowić, jak takie grupy przyjmowały żołnierzy z krasnej armii. Mogli być wobec nich, co bardzo zrozumiałe, nieufni.
Jest inny ciekawy problem. chodzi o udział byłych żołnierzy AK, BCh czy PSZ, przedwojennych oficerów WP i funkcjonariuszy Policji Państwowej w "budowaniu Polski Ludowej" w powiecie tczewskim. Naprawdę nie mówimy tu o jednostkowych przypadkach. Byli to też wysoką rangą oficerowie. Taka ciekawostka. Na jednym ze spotkań władz powiatu [urzędników, partyjniaków] było obecnych co najmniej 2 byłych oficerów sztabowych AK, przedwojenny porucznik WP, a także przodownik Policji Państwowej. Na tym spotkaniu o pogodzie nie rozmawiano, a uchwał na niej podjętych nie powstydziłby się nawet niejeden komitet partyjny z Warszawy. Inny przykład. W Tczewie w 1948 r. jeden z księży wikariuszy [nazwisko nieważne, jeszcze nie czas na to] złożył nawet wniosek o przyjęcie do PPR. jak widzimy postawy były różne i nie da się zrobić linii podziału pomiędzy dobrem i złem, dobrymi i złymi. To byli po prostu ludzie.

mzk
Budnik
Budnik
Reakcje:
Posty: 392
Rejestracja: 21 lut 2011, o 15:14
Lokalizacja: Tczew
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 77 razy
Kontakt:

Re: Władzy ludowej walka z "dywersantami"

#5

Post autor: mzk »

zielu pisze:Łupaszki w Tczewie nie było (viewtopic.php?f=21&p=22266#p22266" onclick="window.open(this.href);return false;), ale teren naszego powiatu był oczywiście miejscem operowania oddziałów podziemia niepodległościowego. Komuniści nie stronili od chwalenia się swoimi sukcesami w prasie, radiu i kronikach filmowych.

Ciekawa informacja o dezerterze z Armii Czerwonej, który miał dołączyć do oddziału partyzantów :o , a konkretnie do grupy "Lufy", czyli ppor. Henryka Wieliczko (1926 – 1949), dowódcy 4. szwadronu 5. Brygady Wileńskiej AK, działającej od początku 1946 r. na Pomorzu, a także na Warmii i Mazurach i Białostocczyźnie. „Łupaszki” (mjr Zygmunt Szendzielarz) i „Wilka” (gen. Aleksander Krzyżanowski) bliżej chyba przedstawiać nie trzeba...
Znalazłem w końcu opis zatrzymania Koczubaja - niestety tylko jeden (spisany w latach siedemdziesiątych w ramach inwentaryzacji archiwum KWMO w Gdańsku - oryginał nie zachował się najprawdopodobniej do naszych czasów]. Według Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego został on zatrzymany 5 września 1946 r. przez dwóch funkcjonariuszy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Tczewie (Placówka Pelplin), a nie jak w artykule milicjantów. Koczubaj miał podróżować w towarzystwie jeszcze dwóch innych członków byłej V Brygady [ale z tą V brygadą to mało prawdopodobne]. Pomiędzy Koczubajemi i jego towarzyszami a UB - owcami miało dojść do strzelaniny. Koczubaj został ujęty, reszta zbiegła [według PUBP Tczew miał wstąpić do V brygady w Borach Tucholskich w kwietniu 1946 r.]. Co ciekawe, Koczubaj nie został przekazany Wojewódzkiemu Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego, jak wskazuje się w artykule, tylko NKWD (nie wiem czy jeszcze istniała tczewska komórka - jeżeli nie to został oddany do NKWD Malbork].

pozdrawiam,
Marcin
Ostatnio zmieniony 20 cze 2012, o 09:59 przez Jadzia, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiłam cytowanie.
ODPOWIEDZ