Jednym z niezwykle wartościowych źródeł dotyczących historii Tczewa jest "Das Grundbuch der Stadt Dirschau" - Księga Gruntowa Miasta Tczewa. Stanowi ona rejestr przeszło 150 nieruchomości miejskich oraz ich właścicieli w okresie od początku XVII do końca XVIII wieku. Zawiera przy tym infor...

Pamiętamy powodzie z zeszłego roku Wisła wylewała parokrotnie. Ja znalazłam ciekawe zdjęcia z powodzi w 1941 roku jak widać powodzie to nieodłączne fatum naszego miasta. http://geo.tcz.pl/pstryki/05.2010/Tczew_powodz_1941/01_tczew_powodz_1941_1024.jpg http://geo.tcz.pl/pstryki/05.2010/Tczew_powodz_1...

Dzięki za Murzynka!! yes Chodziłem tam po najlepsze bagietki , chociaż pamiętam, że niezłe też były na Podgórnej w Ptysiu ;) Jak macie fotki starych lokali typu Murzynek, Ptyś, Marago, Centralna, Bałtycka, czy też starych sklepów ze Starówki to było by miło przypomnieć sobie tamte czasy. A ja dołącz...

A ja przed religią chodziłam na frytasy na Krótkiej, pychotka. Frytki zrobione w oleju, podane w "tutkach". Solniczką był słoik :P Najlepiej było, jak się ktoś przyłożył i chciał sól dobrze rozprowadzić, jak za bardzo trzepał tą "tutką", to ostatecznie frytki wylatywały dnem :) N...

a niemal na przeciwko Murzynka, w miejscu ruiny "Laleczka" prężnie działała Hawanka ;-) Na tej samej ulicy sklep "milicyjny" i alkoholowy w miejscu obecnego salonu Plusa. Na Mickiewicza oczywiście Delikatesy, mleczarnia (tam gdzie teraz latem lodziarnia), restauracja-klub Marago ...

Na ulicy Krótkiej był kiedyś zakład fotograficzny w miejscu gdzie dzisiaj jest sklep z odzieżą nie pamiętam tylko nazwiska właściciela, może ktoś wie

na Ulicy Mickiewicza w kamienicy ze "złotym lwem" była piekarnia Zubrzycki a kawałek dalej cukiernia a za nią sklep drogeryjny. w miejscu gdzie dzis jest bar Sai Gon byla od zawsze hala rybna a druga była na Placu Hallera tam gdzie dzisiaj sklep RTV pamiętam jak przy oknie wystawowym był b...

tczewianka pisze: a druga była na Placu Hallera tam gdzie dzisiaj sklep RTV pamiętam jak przy oknie wystawowym był basen z żywymi rybami

Pamiętam. Jako dzieciak nie mogłam się napatrzeć na te ryby. Szczególnie przed świętami, kiedy karpia można było zobaczyć. Dla mnie to było prawie jak w zoo

A na 1-Maja Bukowski i super amerykanki.

Firmowe u Bukowskiego to było to! A na codzień szneka z glancem;)