Forum Dawnego Tczewa

TAKI POMYSŁ ... :

Jeśli w sobotę wciąż będą ujemne temperatury (bo w życiu i w polityce nie znoszę polskiego piątego żywiołu - BŁOTA ) - zapraszam na niedaleką wycieczkę do bardzo mało znanej lokalizacji grodu Słońca lub zamku Garczek / Mały Garc niedaleko Tczewa.
Tczewscy historycy bardzo mało piszą o tej lokalizacji w swoich publikacjach po polsku ; nieco więcej można dowiedzieć się czytając niemieckie opracowania. Ale żeby nie było wstydu - ktoś anonimowy się postarał tworząc odnośne hasło w Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_Garc

Na granicy wsi Wielki i Mały Garc znajdują się pozostałości grodu, który istniał tu od X do XIII wieku. W tych czasach można sięgać początków osady zwanej później jako Garzec, Garzeke, Gardz, Garcz, Gorzek, Garz, Garc, Gross Gartz. Pierwsze wzmianki dotyczące tej miejscowości sięgają czasów książąt pomorskich.

Kalendarium:

1229 - zapisanie wsi Garc razem z ziemią gniewską cystersom przez Księcia Pomorskiego Warcisława w Oliwie
1276 - oddanie terenu krzyżakom przez papieskich legatów
1276-1464 - przyłączenie do komturii w Gniewie
1330 - oddzielenie wsi Wielki Garc i Mały Garc
1659 - stacjonowanie wojsk szwedzkich, wyniszczenie wsi.

Na starych mapach sprzed dwustu lat to odległe miejsce opisywane jest jako "Góra Zamkowa" :
Laserowe mapy pokazują wspaniale położone miejsce obronne w podejściu z niziny rozlewisk rzecznych na wysoko położony brzeg rzeki:
Wyjazd uzależniam od niskiej temperatury - ważne żeby szło się "po grudzie",
PROSZĘ O WYRAŻANIE ZAINTERESOWANIA UCZESTNICTWEM W TYM WĄTKU,
ostateczna decyzja co do wyjazdu i miejsca zbornego zapadnie w piątek wieczorem.

WSTĘPNIE - punkt zborny - LIDL na Czyżykowie, sobota, godzina 10:00.

Do przejścia maksymalnie 2 kilometry po zmarzniętym błocie .

Byłem tam...można spodziewać się tylko obsianego pola i ładnego widoku na pradolinę Wisły, nic więcej.Dojść najłatwiej starą drogą do doliny, potem w lewo brzegiem doliny. Jeśli ziemia będzie zmarznięta to oczywiście na skróty, faktycznie jakieś 1600-1800 metrów.

Ja byłabym chętna.

Z przykrością ogłaszam, że wyjazd // spacer do lokalizacji tego mało znanego nadwiślańskiego grodziska zostaje przełożony na późniejszy termin.