Forum Dawnego Tczewa

W nawiązaniu do postu viewtopic.php?p=28519#p28519" onclick="window.open(this.href);return false; i postów kolejnych
zapraszamy na 2-3 godzinny wypad/ spacer brzegiem rzeki w kierunku mostu knybawskiego (niekoniecznie do samego mostu, choć być może da się i tam zawitać).

Ustaliłem z Mieczysławem - punkt zborny we wtorek o 16:30 na mostku nad Drybokiem/ Strugą Subkowską/ Grenz Graben.

[googlemap]https://maps.google.pl/maps?saddr=54.07 ... sz=18&z=18[/googlemap]

Cel "wyprawy" to namierzenie pozostałości po nabrzeżu i infrastrukturze służących wywózce cegieł z knybawskiej cegielni ponad 150 lat temu oraz napawanie się naprawdę nietypowymi okolicznościami przyrodniczymi .


My podjedziemy tam rowerami, inni - według własnej inwencji i możliwości. Dalej udamy się już pieszo.
Uczestnicy powinni mieć w miarę mocne obuwie (łażenie po kamieniach i skarpach) oraz nienajnowsze spodnie.






Ponieważ woda jest teraz bardzo niska, można zobaczyć wiele zazwyczaj ukrytych ciekawostek.
Chętnych proszę o zgłaszanie się w tym wątku lub przez PW.

niespokojna66 pisze: nie wiem ilu chętnych będzie na 8 września(sobota), ja na pewno
.... bez chodzenia po kamieniach? ...
mam tylko adidasy

[/cytat]



Niespokojna, tam się nie da dojść nie idąc po kamieniach lub chaszczach ...


Oto uczestnicy dzisiejszego spaceru tupiący w sufit tunelu cegielni knybawskiej:
Mieczysław znalazł w mule fragment jakiejś naprawdę starej ceramiki i nawet jej nie chciał zabrać .
Po 10 minutach szorowania już nawet tak nie śmierdzi omułkami . (Ceramika, ma się rozumieć ).

Nad Wisłą bardzo liczne są ślady gatunku, który szybko z rzadkości staje się pospolitym szkodnikiem viewtopic.php?p=13338#p13338" onclick="window.open(this.href);return false; .
Ziemia na brzegu rzeki, tam gdzie na ogół płynie woda, usłana jest kamieniami różnego formatu i proweniencji:

Emiii pisze:

mieczyslaw pisze:

be-good pisze: Leoncjo - dałem Ci kiedyś mój numer telefonu
- jeśli będziesz chciał - skorzystasz.

Myślę, że Leon będzie się czaił w jakichś krzakach

Myślę, że miałeś rację i Leon czaił się w krzakach )

Wcale, bo nie. Próbowałem was dogonić i wyszło na to, że zajechałem za daleko.


Zamiast was znalazłem młodych wioślarzy. " onclick="window.open(this.href);return false;

A nie powiem kto, nie zgodził się, żeby pokazać fotki, jak zbiera w trawie... co on tam zbierał?

A my na zupełnie innym poziomie...
Byliśmy wtedy przy południowym krańcu nabrzeża cegielni:

Pierwsza porcja zdjęć

Druga porcja zdjęć

Trzecia porcja zdjęć

Ostatnia porcja zdjęć

P.S. Raz sie układaja po kolei te foty, raz nie, wstawiam je od tyłu, a mimo to czasem sie mieszaja :O

kolejna porcja zdjęć z dzisiejszej wyprawy